Mateusz Bepierszcz, który w poniedziałek przedłużył o dwa lata swój kontrakt z GKS-em Katowice, opowiedział o emocjach po zdobyciu Mistrzostwa Polski, o kluczu do podpisania kontraktu, a także o planach na przyszły sezon.
Jaki był klucz do podpisania przez niego kontraktu w Katowicach?
– Bardzo dobrze czułem się w minionym sezonie w Katowicach, udało się szybko dogadać i myślę, że to dobra decyzja i jestem zadowolony, że zostaję tu na kolejne dwa lata – zaznaczył warszawianin.
31-latek w przyszłym sezonie z GieKSą będzie miał szansę wystąpić w Hokejowej Lidze Mistrzów. Wiemy też już z kim przyjdzie im się zmierzyć. Katowiczanie wylądowali w grupie D tuż obok Rögle Ängelholm, Zürich Lions oraz AV19 Székesfehérvár.
– Jest to dla mnie pierwsza szansa na występ w Hokejowej Lidze Mistrzów i mega się cieszę i jest to moje małe spełnienie marzeń – przyznał napastnik GieKSy.
Dla wychowanka Mazowsza Warszawa było to drugie Mistrzostwo Polski w seniorskiej karierze.
– Patrząc na to, jaka feta była pod Spodkiem i jakie emocje towarzyszyły temu, to myślę, że naprawdę czuło się tę atmosferę mistrzowską i myślę, że wspólnymi siłami my, kibice i cały klub zdobyliśmy to dla miasta – uśmiechnął się.
Indywidualnie "Bepi" w 57 spotkaniach rozegranych w drużynie ze stolicy Śląska zdobył 23 punkty za 7 bramek i 16 asyst.
– Play-offy mogę uznać za dobry okres. Troszkę mam do siebie zastrzeżeń w sezonie zasadniczym, ale zostawiam to za sobą. Najważniejszy cel został osiągnięty i po prostu idziemy dalej – wyjawił 31-letni skrzydłowy.
– W przyszłym sezonie chciałbym zagrać cały sezon regularnie, tak jak grałem w play-offach i tyle samo też dać – dodał.
Czytaj także:
