W niedzielnym pojedynku hokeiści HC GKS Katowice gładko przegrali z TH Unią Oświęcim 0:8 (0:2, 0:1, 0:5). - Przez cały mecz mieliśmy przewagę. Zasłużyliśmy na komplet punktów, choć wykorzystaliśmy dzisiaj tylko połowę z wypracowanych sytuacji - mówił po meczu szkoleniowiec gości, Josef Dobosz.
Słowa trenera gości potwierdzają wydarzenia na lodzie. Od pierwszych minut Unia starała się narzucić swój styl gry, czego efektem było w sumie osiem trafień. Katem katowiczan w niedzielnym meczu okazał się Mateusz Bepierszcz, który czterokrotnie pokonał Łukasza Białka. Napastnik gości trzykrotnie wykorzystał grę z przewagą jednego zawodnika, zaś w 25 minucie meczu dopełnił formalności po dwójkowej akcji z Janem Daneckiem.
Gospodarze mimo dwukrotnej gry w podwójnej przewadze nie byli w stanie pokonać Przemysława Witka, a na domiar złego podczas jednej z nich stracili gola.
W ostatniej tercji Unia z łatwością punktowała rywala, a "dwucyfrówkę" GieKSie uratował Białek, który na stałe zastąpił w bramce Johannesa Selina (ten opuścił już Katowice)
- Przez dwie tercje w jakimś stopniu nawiązywaliśmy walkę z rywalem. W ostatniej odsłonie zagraliśmy bardzo słabo. Nie dość, że nie wykorzystaliśmy podwójnej przewadze, to dodatkowo straciliśmy bramkę. Widać niestety, że dla niektórych zawodników poziom ligi jest zbyt duży. Na pewno warto natomiast pochwalić Łukasza Białka, który uratował nas przed większą porażką - podsumował pojedynek trener HC GKS, Robert Spisak.
HC GKS Katowice - TH Unia Oświęcim 0:8 (0:2, 0:1, 0:5)
Bramki:
Kary:
Strzały:
Widzów:
Sędziowali:
HC GKS Katowice:
Unia:
Czytaj także: