Hokej.net Logo

Bernacki: Mieliśmy swoje szanse

Michał Bernacki, napastnik Zagłębia Sosnowiec (Fot: Sławomir Bomba)
Michał Bernacki, napastnik Zagłębia Sosnowiec (Fot: Sławomir Bomba)

Zagłębie Sosnowiec poniosło piątą porażkę z rzędu. Podopieczni Grzegorza Klicha przegrali na własnym lodzie z JKH GKS-em Jastrzębie 1:2, ale mają czego żałować. – Mogliśmy rozstrzygnąć to spotkanie przewagami – zaznaczył Michał Bernacki, napastnik ekipy z Zamkowej 4.

Sosnowiczanie zaprezentowali się z niezłej strony i do samego końca walczyli o korzystny rezultat. Po pierwszej odsłonie na tablicy świetlnej widniał bezbramkowy remis, a po czterdziestu minutach było 1:1. Na bramkę Tuukki Rajamäkiego odpowiedział Jakub Witecki.

Ostatnie słowo w tym pojedynku należało do brązowych medalistów poprzedniego sezonu, a konkretnie do Josefa Mikyski, który wykorzystał fakt, iż jego zespół miał na lodzie o jednego zawodnika więcej.

Podopieczni Grzegorza Klicha sześciokrotnie grali w przewadze, ale nie zdołali ich wykorzystać.

Myślę, że mieliśmy w tym meczu swoje szanse i mogliśmy rozstrzygnąć to spotkanie przewagami. W tym meczu było ich kilka jednak nie potrafiliśmy się wstrzelić – ocenił Michał Bernacki.

 Z gry również mieliśmy kilka groźnych sytuacji niestety zabrakło skuteczności. Widać musimy chyba jeszcze bardziej popracować nad przewagami, gdyż brakuje tej kropki nad „i” – dodał.

Michał Bernacki powoli wraca do pełni sił, po urazie jakiego doznał w meczu z GKS-em Katowice. Wychowanek Zagłębia został zaatakowany wysokim kijem przez Macieja Kruczka. 

Na jakiś czas zostaje jeszcze w kracie, gdyż nos mnie jeszcze trochę boli, ale idzie ku lepszemu. Mam nadzieję, że ta seria kontuzji się już skończyła i będę grał regularnie do końca sezonu – zakończył.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe