Bez niespodzianki. Unia pokonuje STS [WIDEO] [FOTO]
Hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim wrócili na zwycięską ścieżkę. W meczu 8. kolejki Polskiej Hokej Ligi biało-niebiescy pokonali Marmę Ciarko STS Sanok 4:2. Losy spotkania rozstrzygnęły się w drugiej odsłonie, w której oświęcimianie strzelili trzy gole.
Podopieczni Nika Zupančiča częściej byli przy krążku i wykreowali sobie więcej okazji strzeleckich. Sanoczanie, schowani za podwójną gardą, swoich szans szukali głównie w szybkich kontratakach oraz podczas gier w przewagach.
Ekipa z Podkarpacia objęła prowadzenie już w 44. sekundzie spotkania. Na zaskakujący strzał z niemal zerowego kąta zdecydował się Sebastian Harila, a Robert Kowalówka - zastępujący dziś zmagającego się z drobnym urazem Linusa Lundina - nie zdążył w porę zareagować.
Gospodarze zabrali się do odrabiania strat, ale szło im jak po grudzie. Ze swoich obowiązków dobrze wywiązywał się Dominik Salama, który obronił soczyste uderzenie Teddy’ego Da Costy, a także strzały Filippa Pangiełowa-Jułdaszewa oraz Krystiana Dziubińskiego.
Wysiłki oświęcimian zostały nagrodzone pod koniec pierwszej odsłony. Gdy na ławce kar przebywał Juho Mäkelä, wynik wyrównał Erik Ahopelto, popisując się celnym uderzeniem z prawego bulika.
W drugiej odsłonie oświęcimianie przeważali, co znalazło też odzwierciedlenie w statystyce celnych strzałów. Unia oddała ich 17, a sanoczanie tylko 6. Brakowało jednak wykończenia.
W 28. minucie ekipie z Chemików 4 nie udało się wykorzystać sześćdziesięciu sekund gry w podwójnej przewadze. Hokeiści STS-u dobrze się ustawiali i skutecznie oddalali zagrożenie. Swoje dołożył też Salama.
Chwilę później oświęcimianie założyli zamek grając pięciu na pięciu. O krążek za bramką twardo i ofiarnie powalczył Jan Sołtys. Przejął gumę i sprawił, że sanoczanie nie zdołali się zmienić. Unia przez ponad minutę szukała swojej szansy, aż w końcu guma trafiła na łopatkę kija Alexandra Szczechury, który zmieścił gumę między parkanami sanockiego golkipera.
Szybkie dwa ciosy
Losy spotkania rozstrzygnęły się w końcówce drugiej odsłony, kiedy to biało-niebiescy w ciągu 67 sekund zdobyli dwa gole. Najpierw w osłabieniu trafił Krystian Dziubiński, który wykorzystał błąd Dominika Salamy, a później dogranie wzdłuż bramki Aleksandrsa Jerofejevsa na gola zamienił Michael Cichy.
Goście na ostatnią część gry wyszli z zamiarem odrobienia strat. Czujnie czekali na błąd gospodarzy i wysoko ustawiali jednego z graczy, by - gdy tylko nadarzy się okazja - ruszyć z szybką kontrą.
Nadzieję w serca sanoczan wlało trafienie Samiego Tamminena z 50. minuty, który podczas gry w przewadze huknął z pierwszego krążka. Mimo starań i manewru z wycofaniem bramkarza, wynik już się nie zmienił. Pełna pula została przy Chemików 4.
Re-Plast Unia Oświęcim - Marma Ciarko STS Sanok 4:2 (1:1, 3:0, 0:1)
0:1 Sebastian Harila - Johan Höglund, Bartosz Florczak (00:44),
1:1 Erik Ahopelto - Teddy Da Costa, Aleksandrs Jerofejevs (19:38, 5/4),
2:1 Alexander Szczechura - Aleksandrs Jerofejevs (29:39),
3:1 Krystian Dziubiński (38:30, 4/5),
4:1 Michael Cichy - Aleksandrs Jerofejevs, Andrij Denyskin (39:37),
4:2 Sami Tamminen - Kalle Valtola, Juho Mäkelä (49:15, 5/4).
Sędziowali: Przemysław Gabryszak, Paweł Breske (główni) - Wojciech Moszczyński, Andrzej Nenko (liniowi).
Minuty karne: 12-18.
Strzały: 42-19.
Widzów: 1500.
Unia (2): R. Kowalówka - F. Pangiełow-Jułdaszew, A. Jerofejevs; A. Szczechura, M. Cichy, P. Padakin - K. Jākobsons, R. Diukow (2); T. Laakso (2), K. Dziubiński, E. Ahopelto - P. Bezuška, P. Noworyta; T. Da Costa, Ł. Krzemień, S. Kowalówka - M. Noworyta (2), K. Paszek; J. Sołtys, D. Wanat (2), A. Denyskin (2).
Trener: Nik Zupančič
STS Sanok: D. Salama - J. Karlsson, K. Valtola; S. Harila (2), T. Lahtinen, N. Ahoniemi (2) - K. Biłas, W. Łysenko (4); V. Heikkinen (2), S. Tamminen (2), A. Pawlenko - B. Florczak, J. Höglund; K. Mocarski, J. Mäkelä (4), K. Filipek - M. Wróbel, B. Rąpała (2); S. Dobosz, L. Miccoli.
Trener: Miika Elomo.
Komentarze
Lista komentarzy
malina4
Brawa za zwycięstwo. Szkoda, że lepszej skuteczności nie było, ale 3 pkt są i to jest najważniejsze. Ciekawy pomysł Sanoka na rozgrywanie 3 tercji z wysuniętym jednym lub dwoma napastnikami, ale Unia dobrze utrzymywała się przy krążku w tercji ataku i sytuacji sam na sam nie było. R. Kowalówka głowa do góry, więcej pewności siebie i będzie jeszcze lepiej w bramce.
LukaszOsw
Brawo Drużyno, mecz nie porwał ale najważniejsze są 3 punkty. Gratulacje i do następnego
omgKsu
Cichy to jest jednak kiler .
hanysTHU
No i dobre.
kesenda.
Kowal godnie zastąpił Lindusa. Moje w 44 sekundzie mógł się zachować lepiej no ale później wyciągnął wnioski. Graty za
zwyciestwo. Dla każdego
WyrwiSzmat
Spesny to był bramkarz ..... Salama to pomyłka regulaminu