Bezwiński: Mamy z Unią pewne rachunki do wyrównania

Za drużyną Comarch Cracovii pierwszy etap przygotowań do nowego sezonu, a od blisko tygodnia "Pasy" trenują już na lodzie i przygotowują się do czwartkowego sparingu. – Podejdziemy do tego meczu na sto procent, żeby pokazać kibicom na co nas stać – przyznał Mateusz Bezwiński, napastnik ekipy z Siedleckiego 7.
– Było ciężko jak co roku. Uważam, że dobrze się przygotowaliśmy. Jesteśmy w dobrym stanie kondycyjnym i fizycznym, więc myślę, że będzie dobrze w sezonie – stwierdził 21-letni atakujący.
– Bardzo się cieszymy, że wróciliśmy na lód. Stęskniliśmy się za nim. W końcu można wyjść na lód i trochę się pobawić, ale wiadomo, trzeba też ciężko trenować – dodał.
Przypomnijmy, że Mateusza Bezwińskiego ominął cały poprzedni sezon zasadniczy i dołączył do drużyny dopiero na ostatnie 10 spotkań fazy play-off, co miał związek z kontuzją zawodnika.
– Nie rozmawiałem jeszcze z trenerem na temat mojej roli w drużynie, ale tak, przeszedłem ciężką kontuzję, przeszedłem cały etap rehabilitacyjny bardzo dobrze i wszystko się układa po mojej myśli, więc jest dobrze – poinformował wychowanek Comarch Cracovii.
Warto nadmienić, że w zespole spod Wawelu doszło do prawdziwej rewolucji kadrowej, która była pokłosiem nieudanego sezonu 2023/2024. Z zespołu odeszło w sumie 19 zawodników, a dołączyło ich do tej pory 13.
– Dopiero się poznajemy, ale już większość chłopaków rozumie i mówi po czesku, tak samo po angielsku dogadujemy się świetnie i myślę, że jest ten team spirit – zaznaczył.
Nie inaczej jest też w innych zespołach, które również przebudowują swoje zespoły, a nadchodzący sezon zapowiada się na jeden z najciekawszych od wielu lat.
– Jest to bardzo dobre, zwłaszcza dla nas młodych chłopaków. Cieszymy się, że ta liga jest coraz mocniejsza – zauważył Bezwiński.
“Pasy” pierwszy sparing kontrolny rozegrają już w najbliższy czwartek 10 sierpnia. Zmierzą się na wyjeździe z Unią Oświęcim (godz. 18:00), która pozbawiła krakowian brązowych medali w zeszłym sezonie.
– Tak, mamy z nią pewne rachunki do wyrównania. Wiadomo co się stało w zeszłym sezonie. Na pewno podejdziemy do tego meczu na sto procent i damy z siebie wszystko, żeby pokazać kibicom na co nas stać – zakończył.
Komentarze
Lista komentarzy
mario.kornik1971
Rachunki kolego to mają sens w play-off