Hokej.net Logo

Bizub: Brakuje tej kropki nad „i”

Paweł Bizub, bramkarz Tauron Podhala Nowy Targ (fot. Klaudia Baron)
Paweł Bizub, bramkarz Tauron Podhala Nowy Targ (fot. Klaudia Baron)

W świetnej formie jest ostatnio Paweł Bizub. Bramkarz Tauron Podhala Nowy Targ rozegrał kolejny bardzo dobry mecz, ale nie zdołał uchronić swojego zespołu przed porażką z JKH GKS-em Jastrzębie 1:2.

Nie da się ukryć, że 23-letni golkiper skorzystał na tym, że z Podhala do Re-Plast Unii Oświęcim przeniósł się Kevin Lindskoug. Złapał dobrą formę i czuje się coraz lepiej między słupkami.

Bizub w przegranym starciu z Re-Plast Unią Oświęcim 2:3 obronił 48 strzałów, a w wyjazdowym starciu z jastrzębianami nie spuścił z tonu. Obronił 39 z 41 uderzeń rywali i to dzięki niemu „Szarotki” pozostawały w grze.

Był to bardzo ciężki mecz. Jastrzębie na swoim lodzie gra bardzo dobrze, potrafi kontrolować mecz i inteligentnie operuje krążkiem. No ale już na początku wypracowali sobie dwubramkową przewagę. Później my zdobyliśmy kontaktowego gola, próbowaliśmy strzelić więcej bramek ale niestety nie udało się – ocenił golkiper Tauron Podhala Nowy Targ.

W ostatnich dwóch meczach skuteczność jego interwencji przekroczyła barierę 95 procent, co jest bardzo dobrym wynikiem.

To na pewno, ale jeśli mam być szczery, to w sezonie nie zaprzątam sobie tym głowy. Na to przyjdzie czas po jego zakończeniu. Zawdzięczam to także moim kolegom, którzy grają zorganizowany hokej w tercji obronnej. Wiadomo tych strzałów jest dużo, ale radzimy sobie z nimi, blokujemy całą drużyną. Tak że to nie tylko moja zasługa, ale również kolegów z drużyny – wyjaśnił Bizub.

Nowotarżanie pod wodzą Aleksandrsa Beļavskisa radzą sobie coraz lepiej. Poprawili dyscyplinę taktyczną, organizację gry i są bliscy przełamania passy porażek. Górale na zwycięstwo czekają od 25 września, a od tamtego czasu ponieśli 18 porażek z rzędu i zajmują dziewiąte, czyli ostatnie miejsce w tabeli. Wciąż mają jednak szanse na awans do fazy play-off, w której udział weźmie osiem najlepszych ekip.

Walczymy w każdym meczu. Wiemy, jaka jest nasza sytuacja w tabeli. Gramy z rywalami jak równy z równym, tylko szkoda, że zazwyczaj te mecze kończą się jednobramkową stratą i gdzieś brakuje tej kropki nad „i”. Mam jednak nadzieję, że to się odwróci, a szczęście w następnych meczach się do nas uśmiechnie – wyjaśnił 23-letni golkiper. 

Kolejny mecz nowotarżanie rozegrają w piątek, mierząc się na własnym lodzie z GKS-em Tychy. To spotkanie rozpocznie się o 18:00.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe