Reprezentacja Polski do lat 20 w swoim trzecim meczu na Mistrzostwach Świata Dywizji IB, które odbywają się w Bledzie, przegrała z Chorwacją 4:5 po serii rzutów karnych. Biało-czerwoni mają czego żałować, bo w 57. minucie prowadzili 4:2 i mieli przed sobą autostradę do zwycięstwa. W końcówce rywale znad Adriatyku doprowadzili do wyrównania, a po bezbramkowej dogrywce lepiej egzekwowali najazdy.
Starcie „Orłów” z beniaminkiem tej dywizji miało dać odpowiedź na pytanie, której z ekip w oczy zajrzy strach związany ze spadkiem z trzeciego szczebla rozgrywkowego. Nic więc dziwnego, że oba zespoły zaczęły mecz nerwowo. Popełniały dużo prostych błędów w defensywie i raziły nieskutecznością w ofensywie.
W pierwszej odsłonie nie zobaczyliśmy bramek, a druga rozpoczęła się od niespodziewanego trafienia Chorwatów, którzy zabawili się z naszymi defensorami i bramkarzem. W 23. minucie w ramionach swoich kolegów utonął Filip Kašparek.
Jednak biało-czerwoni szybko wyciągnęli wnioski i 69 sekund później wyrównał Oliwier Kurnicki. Defensor KH Energi Toruń zachował się jak rasowy napastnik, bowiem spokojnie objechał bramkę i precyzyjnym strzałem z lewego bulika zaskoczył Teo Janjatovića Lončara.
W 34. minucie w sytuacji sam na sam z chorwackim golkiperem znalazł się Szymon Kucharski, ale nie zdołał jej zamienić na gola. Sędziowie dopatrzyli się jednak przewinienia Borny Fililipovicia, który uderzył kijem naszego napastnika. Podopieczni Ireneusza Jarosza wykorzystali okres gry w przewadze, a na listę strzelców wpisał się właśnie Kucharski, który „przekierował” do bramki uderzenie Jonasza Hofmana.
Najbardziej obfita w bramki była trzecia odsłona. Padło w niej aż pięć goli. Nasz zespół w 45. minucie prowadził już 3:1, bo tor lotu krążka po strzale Eryka Schafera zmienił Mateusz Siekierka.
Chorwatom udało się zmniejszyć straty po golu Roko Goršicia, ale w 57. minucie - podczas gry w przewadze - na 4:2 podwyższył Szymon Kucharski. Wydawało się, że biało-czerwoni doholują korzystny wynik do końcowej syreny i dopiszą sobie w tabeli trzy punkty.
Nic bardziej mylnego. Trener Marko Sertić w końcówce poprosił o czas, a następnie zdecydował się na manewr z wycofaniem bramkarza. Przyniósł on zamierzony efekt, bo na 90 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry złapali kontakt z rywalem. W ramionach swoich kolegów utonął Luka Bodiroga. Chorwaci poszli za ciosem i 45 sekund później mieliśmy remis! Tym razem sposób na Jakuba Ciućkę znalazł Bruno Idžan i tym samym doprowadził do dogrywki.
W dodatkowym czasie gry wynik się nie zmienił, więc sędziowie zarządzili konkurs rzutów karnych. Najazdy lepiej wykonywali nasi rywale i to oni dopisali do swojego konta dwa punkty.
Sytuacja biało-czerwonych mocno się skomplikowała. Jutro o 12:30 czeka ich starcie z Estonią i jeśli chcą zostać na trzecim szczeblu rozgrywkowym, muszą wygrać to spotkanie.
Chorwacja - Polska 5:4 k. (0:0, 1:2, 3:2, d. 0:0, k. 2:1)
1:0 Filip Kašparek - Bruno Idžan (22:21),
1:1 Oliwier Kurnicki - Szymon Kucharski, Michał Kusak (23:30),
1:2 Szymon Kucharski - Jonasz Hofman, Karol Sobecki (34:07, 5/4),
1:3 Mateusz Siekierka - Eryk Schafer, Jonasz Hofman (44:46),
2:3 Roko Goršić - Lorian Bezuk, Martin Simunković (49:37),
2:4 Szymon Kucharski - Jakub Hofman, Jonasz Hofman (56:35, 5/4),
3:4 Luka Bodiroga - Bruno Idžan, Roko Goršić (58:30, 6/5),
4:4 Bruno Idžan - Tin Alić (59:15).
5:4 Luka Bodiroga - decydujący rzut karny.
Rzuty karne:
Polska: Kusak (-), Ciepielewski (+), Kucharski (-), Jonasz Hofman (-), Jakub Hofman (-)
Chorwacja: Marinković (-), Goršić (-), Idžan (+), Bodiroga (+)
Sędziowali Gergely Korbuly (Węgry), Chris van Grinsven (Belgia) – Matthew Heinen (USA), Filip Jeram (Słowenia).
Minuty karne: 10-4.
Strzały: 26-30.
Widzów: 54
Chorwacja: Janjatović Lončar – Filipović (2), Alić (2); Idžan, Marinković, Bodiroga – Bezuk, Goršić (2); Jurić, Kašparek, Završki (2) – Vukadin, Slovinac; H. Zovko, Matijević (2), Simunković – B. Zovko, Kurjaković, Ljubičić, Mandušić.
Trener: Marko Sertić
Polska: Ciućka – Kurnicki, Schafer; Kusak (2), Kucharski, Ciepielewski – Rocki, Sobecki; Menc, Kolat, Gromadzki – Chodor, Michalski; Ratajczak, Musioł, Moś – Onak, Wawrzkiewicz, Siekierka, Jonasz Hofman, Jakub Hofman (2).
Trener: Ireneusz Jarosz.
Czytaj także: