Hokej.net Logo

Boivin: Nie możemy dawać rywalom się rozpędzić

Alexandre Boivin kanadyjski napastnik GKS Tychy po zwycięstwie w Pucharze Polski (Foto: Michał Chwieduk)
Alexandre Boivin kanadyjski napastnik GKS Tychy po zwycięstwie w Pucharze Polski (Foto: Michał Chwieduk)

GKS Tychy nie dał rady zwyciężyć w trzecim spotkaniu finału Polskiej Hokej Ligi na lodzie GKS-u Katowice i uległ gospodarzom 2:5. Ta porażka oznacza, że w każdym kolejnym meczu tej serii tyszanie będą grać z nożem na gardle. Jedną z bramek tyskiej drużyny zdobył Alexandre Boivin, który razem z nami podsumował to starcie.

– Wiedzieliśmy, że wejdą w mecz z animuszem przed własną publicznością i będą starali się jak najszybciej zdobyć bramki. Naszym planem było nie dać im zdobyć gola w pierwszej tercji i to się udało. Po zdobyciu pierwszej bramki, trochę straciliśmy koncentrację, a wiedzieliśmy, że jeśli damy im szansę na powrót, to w pełni ją wykorzystają i się nie zatrzymają. Zdecydowanie musimy być bardziej skoncentrowani w takich chwilach – przyznał 28-letni Kanadyjczyk.

Tyszanie jako pierwsi w tym starciu wyszli na prowadzenie właśnie za sprawą bramki Alexandra Boivina, jednakże nie udało im się utrzymać tego wyniku na długo. Jeszcze w tej samej odsłonie katowiczanie zdobyli trzy bramki i odskoczyli rywalom. Jedna z tych bramek padła w liczebnej przewadze.

– W play-offach formacje specjalne są piekielnie ważne. GKS gra dobrze zarówno w  przewagach i osłabieniach, moim zdaniem to jest największa dysproporcja pomiędzy nami w tym momencie. Jak gramy w pięcioosobowych zestawieniach to nawiązujemy wyrównaną walkę. Nie możemy dawać im takich szans, bo daje im to dużo energii i pozwala złapać dobre “momentum” – dodał napastnik tyskiego zespołu.

GKS Tychy z przysłowiowym “nożem na gardle” będzie przystępował do kolejnych pojedynków w tej finałowej serii. Co goście muszą poprawić, by wrócić rywalizację do Tychów?

– Mamy teraz ciężką sytuację, ale to jeszcze nie koniec serii. Przede wszystkim musimy zagrać bardzo dobre całe sześćdziesiąt minut spotkania. W żaden sposób nie możemy sobie pozwolić na braki w skupieniu i koncentracji i dać rozpędzić się katowickiemu zespołowi. Musimy grać twardo i dojeżdżać pojedynki do końca. Mam nadzieję, że uda nam się wygrać i wrócić przed własną publiczność – zakończył Alexandre Boivin.

Tyska drużyna szansy na przedłużenie finałowej batalii poszuka we wtorek na katowickim lodzie. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 19:30. Transmisja w TVP Sport.
 

 

Czytaj także:

Galeria zdjęć

O złoto: GKS Katowice - GKS Tychy 5:2 (29.03.2023)

Zobacz galerię

Galeria zdjęć

O złoto nr 3: GKS Katowice - GKS Tychy 5:2 (29.03.2023)

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 5

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Domin55
    2023-03-30 10:14:47

    Niby krążek jeszcze jest w grze tylko że im brakuje jednego kroku aby zostać Mistrzami a my nawet nie ruszyliśmy z miejsca.

  • wojtiF1
    2023-03-30 10:22:12

    Mocno to życzeniowe.... Nie mamy tego co mają Katowice i Kraków - po strzelonej bramce: idą za ciosem i atakują dalej, gniotą obronę przeciwnika. U nas po strzelonym golu napięcie, koncentracja spada, przechodzimy do obrony i z dobrymi zespołami szybko tracimy bramkę albo łapiemy karę przy naporze przeciwnika (czyt. gol w osłabieniu) i wracamy do punktu wyjścia.
    I żeby nie było nie mamy tej cechy od lat...po golu garda i czekanie na kontrę. Jak widać się nam to nie sprawdza z mocniejszymi teamami- i z Unią i z Katowicami wychodzi ten mankament. A to już jest nawyk....ciężko to zmienić z meczu na mecz. To jest proces.
    Trzymam nadal kciuki ale te wszystkie nasze wypowiedzi obecnie to trochę życzenia i truizmy. Statystycznie już jest po finale...ale póki krążek w grze to trzeba wierzyć.
    Poza tym jak sobie przypomnimy jak grali zawodnicy w sezonie zasadniczym (w jego części) a jak grają teraz to niestety widać, że brakuje szybkości....Szkoda. Ale walczą!

  • KrisssK
    2023-03-30 11:34:27

    Wszystko to już dawno wiemy: nie możemy przeciwnikowi pozwalać się rozpędzić, musimy więcej strzelać, musimy uważniej grać w obronie, musimy lepiej bronic przewagi, musimy wykorzystywac swoje szanse itd itp. pierdu pierdu.
    ZACZNIJCIE W KOŃCU TO PO PROSTU ROBIĆ!!!
    Dziś już nie ma absolutnie ŻADNEGO marginesu błędu i wymówek. Albo gracie, poprawiacie wszystkie te mankamenty, o których wszyscy mówicie i WYGRYWAMY albo PA PA i trzeba sie cieszyć ze srebra, bo przy takiej grze to max. co możemy w tym sezonie mieć a i tak osiągnięte przy gigantycznej ilości farta....

  • hubal
    2023-03-30 12:32:13

    Alex teoria a praktyka rzadko idzie w parze

  • BernsztajnAlef
    2023-03-30 13:07:13

    Pan Przegędza we wtorek dopiero wybiera się do Katowic? Pogratulować bardzo, staż niezaliczony będzie, w Redakcji wysokie standardy, a Pan coś słabo…

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe