Jakub Lackovič nie dokończył piątkowego spotkania z Zagłębiem Sosnowiec. Słowacki golkiper opuścił taflę z grymasem bólu na twarzy. Co mu dolega?
W wyniku upadku, do którego doszło w 33. minucie Lackovič doznał urazu przywodzicieli w prawym udzie, czego efektem jest także krwiak.
– Byliśmy wczoraj z Jakubem w szpitalu u naszego klubowego doktora Piotra Morawskiego. Wykonaliśmy badanie USG, z którego wynika, iż Jakub uszkodził sobie grupę przywodzicieli uda w prawej kończynie dolnej. W mięśniu podczas zerwania części włókien powstał krwiak śródmięśniowy – wyjaśnił Adam Mielczarek, fizjoterapeuta JKH.
24-letni Słowak wróci do gry jeszcze w listopadzie, ale od środy czeka go intensywna rehabilitacja.
Jakub Lackovič w tym sezonie rozegrał 10 spotkań, w których bronił ze skutecznością oscylującą w granicach 89,5 procent i wpuszczał średnio 2,73 gola na mecz. Raz zachował czyste konto.
Czytaj także: