Hokej.net Logo

Bramkarz sezonu – Linus Lundin!

Foto Jarosław Fiedor
Foto Jarosław Fiedor

Czas na dobre rozprawić się z poprzednim sezonem. Nasi czytelnicy wybrali już najbardziej wartościowego zawodnika całego sezonu, a my dorzucamy swoje wyróżnienia. Tytuł najlepszego golkipera sezonu 2023/2024 wędruje do Linusa Lundina. 

Na dobrą sprawę o to miano mogło rywalizować trzech bramkarzy. Obok 32-letniego Szweda byli to John Murray i Tomáš Fučík. Każdy miał z nich swoje atuty, ale biorąc pod uwagę cały sezon ligowy finalnie postanowiliśmy uhonorować Lundina. 

Owszem zgadzamy się z narracją, że golkiper Unii miewał wahania formy. Ale bycie sportowcem, to nie tylko dobre momenty. Równie ważne jest to, w jaki sposób reagujesz na błędy i podnosisz się po przegranych, które są przecież nieodłączną częścią każdego sportu. I za ten właśnie aspekt golkiperowi pochodzącemu ze Sztokholmu należą się spore słowa uznania.

W sezonie zasadniczym Linus Lundin utrzymywał się w bramkarskim czubie. W 32 meczach bronił ze skutecznością oscylującą w granicach 92,9 procent i wpuszczał średnio 2,34 bramki na mecz. Dwukrotnie zakończył spotkanie z czystym kontem i zanotował też jedną asystę. Spośród wszystkich bramkarskich jedynek lepsze liczby miał od niego tylko Tomáš Fučík.

Faza play-off definitywnie należała do Szweda. W złapaniu dobrego rytmu z pewnością pomogła mu ćwierćfinałowa rywalizacja z Comarch Cracovią, po której oświęcimski zespół scementował się i nabrał pewności siebie. 

Lundin poprawił swoje statystyczne dokonania. W 19 starciach puszczał średnio 1,93 gola na mecz, a na jego koncie widniały też cztery "shutouty" i uwaga... 93,5-procentowa skuteczność interwencji. Zanotował też dwa kluczowe zagrania.

Trzeba mu oddać, że ze świetnej strony zaprezentował się w półfinałowej rywalizacji z GKS-em Tychy, w której imponował znakomitym refleksem i pewnością siebie. Dołożył sporą cegiełkę do tego, że biało-niebiescy po raz pierwszy od dwudziestu lat wygrali play-offową rywalizację z tyszanami.

Tuż przed startem finału 32-letni Szwed rozchorował się i w pierwszych dwóch starciach musiał wspomagać się antybiotykiem. To oczywiście odbiło się na jego dyspozycji. Golkiper Unii szybko odzyskał formę i pomógł swojemu zespołowi uciec spod topora i sięgnąć po najwyższy laur.

W szóstym meczu, który odbył się 12 kwietnia, biało-niebiescy pokonali GieKSę 5:0, a Linus Lundin zachował czyste konto. Dwa dni później powtórzył ten wyczyn, a jego zespół pokonał katowiczan w "Satelicie", ale tym razem 1:0 po dogrywce.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 2

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • kesenda.
    2024-08-13 19:51:31

    Czapki z głów.
    Graty Linus i oczywiście Bardzo dziękujemy.
    Zdrowia i pewnych interwencji w nowym sezonie

  • mario.kornik1971
    2024-08-14 00:52:49

    Świetny bramkarz

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe