Bukowski: Liczymy na wsparcie wspaniałej publiczności
Sanoczanie mają za sobą pierwsze spotkanie towarzyskie w którym ograli na wyjeździe Comarch Cracovię 5:0. A już dzisiaj w sanockiej Arenie czeka ich rywalizacja ze słowackim MHk 32 Liptowski Mikułasz.
Hokeiści z Sanoka po bramkach Hiltunena, Bukowskiego, Tamminena, Wilusza oraz Henttonena pokonali we wtorek Comarch Cracovię 5:0. Sanoczanie pokazali się z dobrej strony i dominowali nad rywalem, oddając dwa razy więcej strzałów.
- Zagraliśmy dobre spotkanie. Wiadomo, że były błędy jednak biorąc pod uwagę, że to pierwszy nasz sparing wyglądało to dość dobrze. Cieszymy się ze zwycięstwa i zaczynamy przygotowania do kolejnego meczu - mówi strzelec jednej z bramek Jakub Bukowski.
Wychowanek sanockiego hokeja w formacji ataku występuje z Aleksim Hämäläinenem i Tonim Henttonenem.
- Za nami dopiero tydzień wspólnych treningów ale myślę, że szybko złapaliśmy dobry kontakt i nasza współpraca wygląda dość dobrze. Bardzo dobrze się czuje w tej formacji i myślę, że zagraliśmy dobre spotkanie w Krakowie i z meczu na mecz będzie tylko lepiej - mówi Bukowski, który we wtorkowym meczu dopisał na swoim koncie również dwie asysty.
Dzisiaj o godzinie 18:00 sanoczanie zagrają ze słowackim Extraligowcem MHk 32 Liptowski Mikułasz. W składzie znajduje się m.in. Marek Hovorka czy Kamil Wałęga a trenerem jest dobrze znany Milan Jančuška.
- Z pewnością będzie to ciężki mecz, ale to tylko z korzyścią dla nas. Należy zagrać na swoim poziomie i wykonywać założenia trenera - wyjaśnia "Bukoś".
Do sanockiej Areny powrócą kibice, którzy nie mogli większość zeszłego sezonu oglądać na żywo swojej drużyny.
- Zdecydowanie nam tego brakowało. Cieszymy się, że możemy zagrać przy tak wspaniałej publiczności i liczymy na ich wsparcie - zakończył 21-latek.
Komentarze