Hokej.net Logo

Był rozchwytywany przez kluby naszej ligi. Dołączył do mistrzów Polski z jasnym planem

Hannu Kuru / fot: screen z GKS Tychy TV
Hannu Kuru / fot: screen z GKS Tychy TV

Hannu Kuru należał do grona najlepszych napastników poprzedniego sezonu. Nic więc dziwnego, że nie narzekał na brak ofert. Finalnie dołączył do GKS-u Tychy, z którym chce wywalczyć tytuł mistrzowski. Dotąd nie było mu to dane. 

Fińskiego napastnika kusili też działacze ECB Zagłębia Sosnowiec i Unii Oświęcim, ale finalnie zdecydował się dołączyć do ekipy z piwnego miasta. Ważnym elementem w negocjacjach okazało się to, że tyszanie będą bronić tytułu mistrzowskiego i występować w Hokejowej Ligi Mistrzów.

Jeśli chodzi o moje wspomnienia z całej kariery, to jest ich naprawdę bardzo dużo. Mam 32 lata, ale jeszcze nigdy nie wygrałem żadnego mistrzostwa. Chcę to zrobić tutaj i dlatego wybrałem GKS Tychy – wyjaśnił Kuru.

I dodał: – Pamiętam, że kiedy przyjeżdżałem do Tychów w minionym sezonie to zawsze była świetna atmosfera podczas meczów. Znam też zawodników z zespołu takich jak Matias Lehtonen, Joona Monto czy Olli Kaskinen. Grałem z nimi, rozmawiałem i powiedzieli mi, że jest to świetne miejsce. Potem rozmawiałem też z trenerem Pekką Tirkkonenem, który od dłuższego czasu trener namawiał mnie na przyjście tutaj i jestem zadowolony, że z tego skorzystałem.

Warto dodać, że środkowy poprzednie rozgrywki z pewnością zaliczy do udanych. Był jednym z najjaśniejszych punktów JKH GKS-u Jastrzębie w poprzednim sezonie. W trudnych momentach potrafił wziąć ciężar gry na własne barki. Doskonale czuł się z krążkiem na kiju i wiedział, kiedy należy przytrzymać gumę, a kiedy podkręcić tempo akcji.

Mógł pochwalić się też znakomitymi liczbami. W 53 meczach zdobył 20 bramek i zanotował 40 kluczowych zagrań. Był jednym z sześciu zawodników, którzy na przestrzeni całego sezonu zdobyli minimum 60 punktów. 

Całą moją karierę staram się rozwijać. Lubię grać z pierwszego krążka. Przed sezonem mówię sobie, że będę więcej strzela, ale zobaczymy – uśmiechnął się. 

Często jest tak, że gdy strzelisz pierwszego gola, przychodzą kolejne. Ale bardziej lubię podawać i asystować przy bramkach – dodał.

Hannu Kuru przez trzy lata występował też w słowackiej Tipos Extralidze, w której rozegrał 141 meczów i zdobył 33 bramki i zanotował 60 asyst. Jak ocenił poziom tych rozgrywek?

Najlepsze polskie zespoły mogłyby grać na Słowacji, ale pozostałe jak Sanok nie są na takim poziomie. To jest chyba największa różnica. Na Słowacji jest też limit siedmiu obcokrajowców w zespole, dlatego konkurencja wśród obcokrajowców jest bardzo duża. Słowaccy zawodnicy są minimalnie lepsi. Jednak czuję, że Polacy i ta liga rozwija się cały czas – wyjaśnił.

Opowiedział tez o tym, co podoba mu się w Polsce. – Wszędzie jest czysto, ludzie są przyjaźni i naprawdę bardzo lubię ten kraj.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 5

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • bolo73
    2025-08-19 10:52:06

    Nie chcę być złym prorokiem ale niektórzy tak po prostu mają - są bardzo dobrymi zawodnikami ale jakoś mają pecha w karierze, że pewnych rzeczy nie udaje im się osiągnąć np. Buffon w piłce nożnej, Teddy Da Costa w hokeju też mistrzostwa w Polsce nie zdobył i chyba w innym kraju także nie, Kuru też może nie zdobyć no ale okaże się z tym że słaba nadzieja na to jest bo skoro przez tyle lat nie zdobył to niby czemu teraz miałby to uczynić?

    • KrisssK
      2025-08-19 12:58:45

      Bo teraz po prostu teraz trafił do odpowiedniego klubu i to mistrzostwo zdobędzie. Proste...

    • krzychu.553
      2025-08-19 13:16:51

      Nie byłbym taki pewny hahahaa
      Ten sezon należy do Unii kolego ;)

    • bolo73
      2025-08-19 13:27:00

      KrisssK ja nie neguję Waszego potencjału bo macie wielki i macie możliwości obronić tytuł. Jednak Tak jak swego czasu Da Costa dołączał do Craxy, Katowic czy Unii to byłem nie wiem czemu spokojny że te kluby w tym sezonie nie zdobędą mistrzostwa, teraz mam podobne przeczucie odnośnie tyskich. Po prostu taka karma, taki człowiek ot tyle i aż tyle.

    • KrisssK
      2025-08-19 15:35:19

      Spoko. Czas pokaże ale liczę że los dla Kuru jednak będzie w tym roku łaskawy :)

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe