Jego przygoda z polską ligą nie trwała zbyt długo. Ale dzięki niej rozwinął skrzydła. Cole MacDonald w przyszłym sezonie występował będzie w brytyjskiej Elite Ice Hockey League.
Kanadyjski obrońca trafił do Re-Plast Unii Oświęcim przed sezonem 2021/22, zastępując w ostatniej chwili Nicolasa Schausa, który tuż przed przylotem do Polski poprosił o rozwiązanie kontraktu. W Polskiej Hokej Lidze rozegrał 13 spotkań, zdobywając w nich 6 punktów za jednego gola i pięć asyst. Na ławce kar spędził 12 minut, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +4. Zagrał też w meczu o Superpuchar Polski, który oświęcimianie przegrali z JKH GKS-em Jastrzębie.
Przygoda MacDonalda z biało-niebieskimi nie trwała zbyt długo. Po tym, jak klub rozwiązał kontrakty z trzema Kanadyjczykami: Jesse Dudasem, Tylerem Wishartem, Zackarym Phillipsem, którzy przyjechali kompletnie nieprzygotowani do sezonu, a defensor w geście solidarności zdecydował się opuścić ekipę z Chemików 4. Oświęcimscy działacze kierując się zasadą "z niewolnika nie ma pracownika", rozwiązali kontrakt za porozumieniem stron.
Cole MacDodanld sezon dokończył w rumuńskim klubie CSM Corona Braszów, który występuje w Erste Lidze. Wystąpił tam w 27 starciach, notując 17 punktów.
Później jego kariera nabrała rozpędu. Wrócił za ocean do ECHL i podpisał kontrakt z zespołem Wichita Thunder. Rozegrał w jego barwach 68 spotkań, zdobywając w nich 54 punkty za 11 bramek i 43 asysty. Był to najlepszy spośród wszystkich obrońców w lidze!
Miniony sezon spędził w DEL2 w ekipie Bietigheim Steelers. Wystąpił w 57 konfrontacjach, trafiając siedmiokrotnie do bramki i notując 36 asyst. Okazał się najlepiej podającym defensorem ligi. Na ławce kar spędził 43 minuty, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na -27.
Teraz MacDonald dołączył do ekipy Dundee Stars, która występuje w EIHL. W poprzednim sezonie zajęła siódme miejsce i odpadła w ćwierćfinale play-off.
Czytaj także: