Rywale GKS-u Tychy w Hokejowej Lidze Mistrzów pozyskali nowego bramkarza, który ma zostać ich numerem 1. To Kanadyjczyk, który ma za sobą przeszłość w NHL, wybór w pierwszej rundzie draftu, złotym medalem mistrzostw świata i - być może przede wszystkim - niezwykłą historię wygranej walki z nowotworem w dzieciństwie.
Klub HC Bolzano, z którym tyszanie zmierzą się w grupie C Hokejowej Ligi Mistrzów, podpisał kontrakt z kanadyjskim bramkarzem Lelandem Irvingiem, który w ostatnim sezonie występował na zapleczu NHL, w lidze AHL. Nie pograł jednak tam zbyt wiele. Najpierw latem podpisał kontrakt z Lehigh Valley Phantoms, ale w tym zespole nie rozegrał ani jednego meczu i już na początku sezonu został oddany w wymianie do San Diego Gulls. Tam jednak także nie został pierwszym bramkarzem, a wystąpił tylko w 6 spotkaniach, w których bronił ze skutecznością 90,9 %, a średnio wpuszczał 3,47 gola na mecz. Nie było to wynikiem kontuzji, a raczej tego, że w klubie woleli stawiać na młodszych, bardziej perspektywicznych bramkarzy.
Irving ma jednak w swojej karierze występy zarówno w NHL, jak i KHL. W drafcie tej pierwszej ligi znalazł się w 2006 roku, gdy Calgary Flames wybrali go z numerem 26. Właśnie w tej drużynie zagrał w najlepszej lidze świata, choć można mówić raczej o epizodach. W dwóch sezonach łącznie zaliczył 13 spotkań. Wygrał tylko 3 z nich. Obronił 90,2 % strzałów oraz zaliczył średnią wpuszczonych goli wynoszącą 3,25. Rok po wyborze w drafcie zdobył z reprezentacją Kanady złoty medal Mistrzostw Świata do lat 20, choć w turnieju rozgrywanym w Szwecji nie pojawił się na lodzie ani na chwilę. To dość nietypowa sytuacja w jakiejkolwiek reprezentacji Kanady, bo trenerzy zarówno seniorów, jak i juniorów w kadrach ojczyzny hokeja lubią rotować bramkarzami. Irving nie miał jednak wówczas żadnych szans wygrania rywalizacji z numerem 1, bo był nim sam Carey Price.
30-letni obecnie bramkarz rozegrał 243 mecze w AHL, ale występował także w klubach europejskich. W sezonie 2013-14 był pierwszym bramkarzem Jokeritu Helsinki, gdy zespół ten grał jeszcze w fińskiej ekstraklasie. Póniej podpisał kontrakt w KHL z Saławatem Jułajewem Ufa, gdzie nie poszło mu już tak dobrze. Po kolejnym roku spędzonym w AHL wrócił do Finlandii i występował w KooKoo Kouvola. - Rozmawiałem z generalnym menedżerem KooKoo, który mówił mi o Irvingu same dobre rzeczy - mówi trener HC Bolzano Kai Suikkanen. - Mówił, że jest nie tylko świetnym bramkarzem, ale także wspaniałym człowiekiem. Finowie chętnie sprowadziliby go do siebie znowu, ale mają już trzech bramkarzy. Myślę, że dla nas to świetny transfer.
Kanadyjczyk ma za sobą wygraną w dzieciństwie walkę z ciężką chorobą nowotworową. W wieku 7 lat lekarze zdiagnozowali u niego mięśniakomięsaka prążkowanokomórkowego - niezwykle rzadko występującą, zazwyczaj u dzieci, złośliwą postać nowotworu. Przez ponad rok poddawany był chemioterapii i - jak sam twierdzi - w tym czasie opuścił tylko jeden trening i jeden mecz swojej dziecięcej drużyny. - Myślę, że hokej mnie wtedy uratował. Grałem w niego codziennie - w piwnicy z bratem, na ulicy z kolegami i cały czas trenowałem i grałem z drużyną. To pozwalało mi oderwać myśli od choroby - opowiadał w 2015 roku w jednym z wywiadów. - Właśnie hokej sprawił, że byłem wtedy w sumie normalnym ośmiolatkiem.
Irving przychodzi, żeby być w drużynie mistrzów EBEL numerem 1 między słupkami. Ma w tej roli zastąpić Pekkę Tuokkolę, a zadanie nie będzie łatwe, bo Fin mógł się w play-offach pochwalić zarówno najlepszą statystyką skuteczności obron (92,7 %), jak i najniższą średnią wpuszczonych goli na mecz (2,27). Jego kontrakt w Bolzano jednak się skończył i prawdopodobnie znajdzie sobie inny klub. - Jestem gotów, by pomóc drużynie obronić mistrzostwo - odważnie zapowiada nowy nabytek klubu. - Nie mogę się już doczekać gry w Bolzano. Rozmawiałem z kolegami, którzy grali w EBEL i mówili mi nie tylko o wysokim poziomie hokeja, ale także o klubowej zwycięskiej mentalności i o pięknie tego miejsca - małego miasta otoczonego górami.
"Biało-czerwoni" mają już zabezpieczoną pozycję bramkarza na nowy sezon. Zmiennikiem Irvinga ma być pełniący tę rolę także w poprzednich rozgrywkach urodzony w Kanadzie, ale naturalizowany jako Włoch Jake Smith. Klub z Bolzano jest już także blisko "zamknięcia" formacji defensywnej. W najbliższych dniach powinien podpisać kontrakt z występującym ostatnio w SG Cortina, wchodzącym już do reprezentacji Włoch 21-letnim Tobiasem Brighentim. Warunki umowy są już ustalone, a podpis pozostaje formalnością. Po nim formacja obrony włoskiego klubu będzie już skompletowana, a do uzupełnienia przed nowym sezonem zostanie tylko atak.
HC Bolzano zagra z GKS-em Tychy w Hokejowej Lidze Mistrzów 10 i 16 października.
Czytaj także: