Zach Hoffman ma być jedną z kluczowych postaci defensywy GKS-u Katowice. Rosły Kanadyjczyk słynie z ofiarnej i twardej gry, co pokazał już w meczach sparingowych.
Hoffman ma 27 lata i urodził się w kanadyjskim miasteczku Newcastle, w prowincji Ontario. Jest obrońcą, który dysponuje dobrymi warunkami fizycznymi (191 cm, 92 kg).
– Moje mocne strony? Gra w obronie i czyszczenie strefy przed bramką. Myślę, że to właśnie podoba się trenerowi, więc jestem bardziej nastawiony na obronę – podkreślił jeden z najnowszych nabytków wicemistrzów Polski.
Jego poważna przygoda z hokejem rozpoczęła się od występów w kanadyjskiej lidze akademickiej USport. Później przez trzy lata rywalizował w East Coast Hockey League, gdzie rozegrał 172 spotkania, zdobył 6 goli i zaliczył 23 asysty.
Sezon 2024/25 Hoffman spędził aż w trzech klubach: Rapid City Rush i Bloomington Bison z ECHL oraz Guildford Flames z ligi brytyjskiej EIHL. Łącznie rozegrał 63 spotkania, kończąc je z trzema golami i dziewięcioma asystami.
Twardo grający defensor przekonuje, że szybko zaaklimatyzował się w Katowicach. Dobrze czuje się też w nowej drużynie, ale musi jeszcze zaadaptować się do europejskich lodowisk.
– Czuję się dobrze. Naprawdę podoba mi się to miasto, jest piękne i czerpię dużo satysfakcji z gry w tym zespole. Rozegraliśmy dopiero kilka meczów, ale wygląda na to, że mamy mocną grupę zawodników – przyznał zawodnik grający prawym uchwytem kija.
I dodał: – Przyzwyczajam się do europejskiego hokeja. Jest trochę inaczej, ale na razie mi się to podoba. Większa powierzchnia lodu, a co za tym idzie więcej miejsca na grę. Jest dobrze.
Kanadyjski obrońca dostrzegł potencjał ofensywny drużyny, choć nie ukrywa, że przed GKS-em jeszcze sporo pracy.
– Myślę, że mamy mnóstwo talentu, szczególnie w ataku. Musimy popracować nad detalami i wtedy będzie dobrze – ocenił Zach Hoffman.
Czytaj także: