Hokej.net Logo

"Chcemy zbudować perspektywiczny zespół" Czy aby na pewno?

"Chcemy zbudować perspektywiczny zespół" Czy aby na pewno?

Hokeiści Comarch Cracovii już od dwóch tygodni przygotowują się na własnym lodowisku przy ul. Siedleckiego 7 w Krakowie. – Jestem zadowolony z przebiegu przygotowań. W przyszłym sezonie chcemy zbudować perspektywiczny zespół i dać szansę młodym zawodnikom – mówi Rudolf Roháček, szkoleniowiec "Pasów". Czy to jednak nie kolejne zapowiedzi czeskiego szkoleniowca, które nie znajdą pokrycia w rzeczywistości?


W zajęciach uczestniczą hokeiści posiadający ważne kontrakty z klubem, a więc: Robert Kowalówka, Łukasz Hebda, Patryk Gosztyła, Dawid Musioł, Mateusz Bezwiński, Igor Augustyniak, Antoni Dziurdzia, Sebastian Brynkus oraz Łukasz Kamiński, a także juniorzy: Jacek Szczepanik, Michał Jaracz i Rafał Porosło.

Drużyna póki co trenuje na własnym obiekcie, gdzie zawodnicy pracują nad kondycją oraz wytrzymałością. Dodatkowo trenerzy zaaplikowali zajęcia na tzw. suchym lodzie, gdzie prowadzone są zajęcia z techniki strzału i operowania kijem.

–Trenujemy już od dwóch tygodni, wiadomo że na początku było ciężko, ale z każdym dniem jest coraz lepiej, a zawodnicy dają z siebie wszystko. Mogę być zadowolony zarówno z ich zaangażowania, jak i warunków jakie mamy – wyjaśnia trener Comarch Cracovii Rudolf Roháček, który wciąż prowadzi zajęcia w zaostrzonym reżimie sanitarnym, co wiąże się z tym iż hokeiści nie mają dostępu do zaplecza szatniowego, a każdy sprzęt jest na bieżąco dezynfekowany.

–Musimy się do tego przyzwyczaić, ponieważ sądzę, że jeszcze długo będzie to obowiązywać. Nam to jednak nie przeszkadza, a zawodnicy cieszą się, że mogą w końcu się spotkać i trenować w grupie –
dodaje.

W późniejszym czasie sztab szkoleniowy zaplanował tradycyjne już biegi po górkach oraz zajęcia w terenie. Powrót na lód planowany jest z kolei na początek sierpnia, wówczas również drużyna zamierza rozpocząć serię meczów sparingowych. Ze względu jednak na wciąż panującą pandemię koronawirusa będą to spotkania z krajowymi przeciwnikami.


–Wszystko będzie uzależnione od naszego powrotu na taflę. Chcemy zagrać serię sześciu -ośmiu sparingów z polskimi drużynami. Wszystko będzie zależne jednak od tego, kiedy rozpocznie się sezon – mówi 57-letni Czech, który skomentował również możliwość udziału w rozgrywkach aż dwunastu drużyn.

–Sądzę, że mimo wszystko ten sezon zapowiada się fascynująco, wszystko będzie jednak zależeć od finansów i dostępności zawodników – wyjaśnia trener.

I dodaje: –My chcemy zbudować rozwojowy zespół i już teraz położyć solidny fundament. Paradoksalnie może okazać się, że ten koronawirus wpłynął pozytywnie na zespół, ponieważ więcej młodych i zdolnych zawodników może otrzymać szansę gry – zakończył szkoleniowiec, który jednak w podobnym tonie wypowiadał się już przed poprzednimi sezonami, a w efekcie i tak do klubu ściągał zagranicznych graczy.

Jak będzie teraz, czas pokaże. Pierwsi nowi gracze za granicy mają zasilić zespół w najbliższych tygodniach. Z naszych informacji wynika, że "Pasy" zainteresowane są Andrejem Themárem, byłym graczem GKS Katowice i Re-Plast Unii Oświęcim.Jedno jest pewne lista wolnych polskich zawodników kurczy się z dnia na dzień, więc Cracovia zapewne znów postawi na obcokrajowców.


Klub - wbrew pojawiającym się informacjom - nie kontaktował się z obrońcą Mateuszem Rompkowskim, a Damian Kapica, który ma ważny kontrakt, ale nie zgodził się na nowe gorsze warunki prowadzi zaawansowane negocjacje z jednym z klubów austriacko-węgiersko-włosko-słowackiej Eishockey Ligi. Inny z napastników, z którym nie przedłużono umowy Adam Domogała zagra najprawdopodobniej w lidze niemieckiej.



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe