Przed nami druga kolejka Polskiej Hokej Ligi. Dziś zostaną rozegrane trzy z czterech spotkań, bo starcie JKH GKS Jastrzębie – Comarch Cracovia zostało przełożone na inny termin.
Po pierwszej kolejce liderem tabeli jest GKS Katowice, który w pierwszej kolejce pokonał na wyjeździe Tauron Podhale Nowy Targ 5:2. Dziś podopieczni Jacka Płachty udają się na trudny teren do Sanoka z zamiarem zdobycia pełnej puli. Muszą jednak być przygotowani na bardziej wymagające spotkanie, bo ekipa z Podkarpacia pała żądzą rewanżu.
Sanoczanie w pierwszej kolejce ulegli GKS-owi Tychy 0:2 i dziś z pewnością postarają się rozwiązać worek z bramkami, a być może nawet urwać punkty faworyzowanym katowiczanom.
– Na pewno w niedzielę zdobędziemy pierwszego gola w sezonie – mówił nam Toni Henttonen, napastnik Ciarko STS-u Sanok. – Myślę, więc że nie ma powodów do paniki. Sezon jest bowiem długi.
Muszą gonić rywali
Słowo rehabilitacja po ostatniej kolejce przez wszystkie przypadki odmieniają też wszyscy zawodnicy Zagłębia Sosnowiec. Podopieczni Grzegorza Klicha przegrali na wyjeździe z Comarch Cracovią 3:4 po rzutach karnych, a do zgarnięcia pełnej puli zabrakło im zaledwie 71 sekund.
Dziś sosnowiczanie zmierzą się na własnym lodzie z GKS-em Tychy i będą chcieli wykorzystać atut własnego lodu i sprawić niespodziankę.
– W niedzielę trzy punkty muszą zostać na „Zimowym”. W piątek straciliśmy dwa i już musimy gonić rywali. Aby ten weekend wyszedł dla nas korzystnie musimy zagrać o pełną pulę – zaznaczył Jarosław Rzeszutko, środkowy Zagłębia.
W drodze po drugie zwycięstwo
KH Energa Toruń, opromieniona zwycięstwem z Re-Plast Unią Oświęcim (6:4), zmierzy się na wyjeździe z Tauronem Podhalem Nowy Targ. Podopieczni Jussiego Tupamäkiego, którzy chcieliby w tym sezonie awansować do półfinału play-off, są zdecydowanym faworytem tego spotkania.
Nowotarżanie na papierze mają najsłabszy skład, ale kadrowe braki nadrabiają walecznością i ambicją. Dość powiedzieć, że w przegranym 2:5 starciu z katowicką GieKSą mieli swoje dobre momenty. W pierwszej odsłonie wykreowali sobie więcej okazji strzeleckich.
– Niestety w pierwszej tercji nie wykorzystaliśmy swoich szans. Mieliśmy przewagę i w strzałach, i w sytuacjach. Poprzeczki, słupki i bramkarz przeciwnika nie pozwoliły nam na zdobycie gola. Za to goście swoje okazje wykorzystali – wyjaśnił Andriej Gusow, który musiał zestawić skład bez kontuzjowanego Pawieła Nowożyłowa (ma pauzować przez miesiąc), a także Szymona Klimowskiego, Jakuba Michalskiego oraz Tobiasza Kapicy. Absencja tej trójki była efektem braku porozumienia między klubem a agencją menadżerską Hockey Progress Management, która reprezentuje tych zawodników. Jak udało nam się ustalić, dziś wspomniana trójka powinna znaleźć się w składzie.
Czwarty mecz tej kolejki, JKH GKS Jastrzębie – Comarch Cracovia został przełożony na 28 września z uwagi na udział jastrzębian w rozgrywkach Hokejowej Ligi Mistrzów. Dziś ekipa dowodzona przez Róberta Kalábera zmierzy się na wyjeździe z Red Bullem Salzburg.
Na sam koniec dodajmy, że przymusową pauzę odbywają hokeiści Re-Plast Unii Oświecim.
Tauron Podhale Nowy Targ – KH Energa Toruń godz. 17:00
Transmisja: polskihokej.tv
Zagłębie Sosnowiec – GKS Tychy godz. 17:00
Transmisja: polskihokej.tv
Ciarko STS Sanok – GKS Katowice godz. 18:00
Transmisja: polskihokej.tv
Czytaj także: