Kolejny punkt w czeskiej Tipsport Extralidze zdobył Aron Chmielewski, a jego HC Oceláři Trzyniec pokonał po dogrywce wicelidera rozgrywek Mountfield Hradec Králové 3:2.
„Stalownicy” po dwóch tercjach prowadzili 2:0 po dwóch bramkach Michala Kovařčíka. Przy drugim trafieniu tego zawodnika asystę zaliczył Chmielewski.
Brązowi medaliści poprzedniego sezonu nie dali jednak za wygraną i w trzeciej odsłonie doprowadzili do wyrównania. Na listę strzelców wpisali się Roman Kukumberg i Rudolf Červený. Do końca regulaminowego czasu gry wynik się już nie zmienił, więc o losach spotkania miała zdecydować dogrywka, a w niej złotego gola zdobył Jakub Petružálek.
– To był niezwykle ciężki mecz, na bardzo trudnym terenie. Dość powiedzieć, że Hradec Králové był jedynym zespołem, z którym w tym sezonie jeszcze nie wygraliśmy. Poza tym zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że jest on w świetnej formie, bo w ostatniej kolejce rozbił lidera z Pilzna 6:0. Mimo to wiedzieliśmy, że możemy wygrać i tak właśnie się stało – zaznaczył Aron Chmielewski.
– Pewien niedosyt pozostaje, bo na trzecią tercję wychodziliśmy z dwubramkową zaliczką, gospodarzom udało się doprowadzić do dogrywki. Myślę, ze byliśmy dziś lepsi i zasłużenie wygraliśmy. Szkoda tylko tego straconego punktu – dodał wychowanek Stoczniowca Gdańsk.
Na sam koniec dodajmy, że Chmielewski wystąpił w czwartej formacji z braćmi Michalem i Ondřejem Kovařčíkami. Na lodzie spędził 12 minut i 3 sekundy i w tym czasie zdążył oddać dwa celne strzały. W klasyfikacji plus/minus wypadł na +1. A jak wygląda jego bilans w tym sezonie? Otóż w 21 meczach zdobył 2 gole i zaliczył 5 kluczowych zagrań.
HC Oceláři Trzyniec zajmuje obecnie czwarte miejsce w ligowej tabeli, a do trzeciego HC Vitkovice traci tylko dwa oczka. W piątek o 17:00 „Stalownicy” zmierzą się z Libercem.
Czytaj także:
