Ciekawe mecze i masa emocji – zapowiedź 23. kolejki PHL [Linki]
Czas na 23. kolejkę Polskiej Hokej Ligi. Spośród dzisiejszych meczów najciekawiej zapowiada się starcie Comarch Cracovii z GKS-em Katowice, czyli urzędującego wicemistrza Polski z niekwestionowanym liderem.
„Pasy” w poprzedni weekend wywalczyły przepustkę do Turnieju Finałowego Pucharu Kontynentalnego, pokonując na własnym lodzie wicemistrza Słowacji HK Poprad (4:3 k.) i Asiago Hockey (4:3 d.). Po trzech wymagających meczach krakowianie oddali się zabiegom regeneracyjnym, które mają sprawić, że będą gotowi na starcie z GKS-em Katowice.
– Taki jest nasz ligowy los. Trochę niezrozumiałe jest to, że gramy teraz we wtorek, potem w czwartek, następnie w niedzielę, a potem znów we wtorek i w piątek – zaznaczył z przekąsem Rudolf Roháček, trener Cracovii.
Dziś na lodowisku imienia Adama „Rocha” Kowalskiego zamelduje się lider Polskiej Hokej Ligi. Katowiczanie od początku sezonu imponują równą formą, która przełożyła się na pierwsze miejsce w tabeli. Podopieczni Jacka Płachty w 20 meczach zgromadzili 46 punktów i nad drugą Re-Plast Unią Oświęcim mają osiem punktów przewagi, ale też jedno spotkanie rozegrane więcej.
Na ich koncie widnieją cztery zwycięstwa w rzędu i również w tej statystyce nie mają sobie równych. Siłą napędową zespołu jest oczywiście tercet Patryk Wronka – Grzegorz Pasiut – Bartosz Fraszko, który swoją obecność zaznacza w każdym meczu. Strzelecki dorobek tych trzech panów wynosi 34 gole, a cała GieKSa zdobyła ich 77.
Wicelider w opałach?
Plasująca się na drugim miejscu Re-Plast Unia Oświęcim zmierzy się z Zagłębiem Sosnowiec. Biało-niebiescy w poprzedniej kolejce przegrali na wyjeździe z Ciarko STS-em Sanok 2:3 i ich znakomita seria, dziewięciu kolejnych zwycięstw odeszła w niepamięć.
– Nie możemy spuszczać głów. Wiemy, jak to jest, bo w tym sezonie mieliśmy już gorsze chwile. Jesteśmy nastawieni pozytywnie, więc musi być OK. Jesteśmy jednością, walczymy, a reszta przyjdzie – podkreślił Teddy Da Costa, najlepiej punktujący gracz oświęcimian.
Trener Tom Coolen przed meczem z Zagłębiem ma twardy orzech do zgryzienia, bo z powodu złamania palca wypadł doświadczony defensor Patryk Noworyta, a gotowy do gry nie jest jeszcze Andrej Themár. Z kolei dziś w biało-niebieskich barwach zobaczymy Aleksandra Strielcowa, który prawdopodobnie zagra w ataku ze swoim bratem Wasilijem.
Jeśli oświęcimianie chcą wrócić na zwycięską ścieżkę, muszą przede wszystkim poprawić grę w defensywie oraz bronienie osłabień. Te elementy są w ostatnim czasie najbardziej wadliwe.
Sosnowiczanie przyjadą do grodu nad Sołą w dobrych humorach, bo pokonali na własnym lodzie KH Energę Toruń 1:0. Ze znakomitej strony zaprezentował się Andriej Fiłonienko, który w swoim debiucie zachował czyste konto, na które złożyło się 38 udanych interwencji.
Kolejnym nabytkiem Zagłębia może zostać Oskar Krawczyk, który po tym jak do drużyny GKS-u Katowice dołączył Kalle Valtola, stracił miejsce w zespole.
– Spróbujemy załatwić wszystkie formalności i zatwierdzić go do gry – powiedział Piotr Majewski, dyrektor hokejowej sekcji Zagłębia.
Ekipy z problemami
Ciekawego meczu spodziewamy się też w Toruniu. Dojdzie tam do starcia KH Energi Toruń z JKH GKS-em Jastrzębie. „Stalowe Pierniki” w ostatnim czasie zawodzą, a najlepiej świadczy o tym fakt, iż w ostatnich 10 meczach zdobyły zaledwie… 11 punktów.
Toruńscy kibice coraz mocniej tęsknią za Antonem Svenssonem, bo sprowadzony na jego miejsce Conrad Mölder nie daje zespołowi takiej jakości, jak Szwed. Inna sprawa, że ostatnio nie pomagają mu też koledzy z pola, którzy zostawiają rywalom zbyt dużo wolnego miejsca.
Swoje problemy mają też jastrzębianie. Odejścia kluczowych zawodników, słabsza dyspozycja doświadczonych graczy i przygoda z Hokejową Ligą Mistrzów sprawiły, że zespół na krajowym podwórku nie radzi sobie tak dobrze, jak przed rokiem.
Hokejowe życie bez Ziętary
Wczorajsza dymisja Marka Ziętary spadła na sanocki zespół jak grom z jasnego nieba. 51-letni szkoleniowiec na taki krok zdecydował się tuż po zwycięstwie nad Re-Plast Unią Oświęcim 3:2, które przerwało znakomitą serię biało-niebieskich.
Ziętara w rozmowie z naszą redakcją przyznał, że wpływ na jego decyzję miał brak zadowolenia z wyników drużyny wśród części sponsorów oraz kryzys zaufania na linii trener – drużyna. Sanocki zespół w trudnej sytuacji obejmie dotychczasowy drugi trener Marcin Ćwikła i postara się zmotywować zespół, by odniósł wyjazdowe zwycięstwo z Tauron Podhalem Nowy Targ.
„Szarotki” z pewnością będą chciały wykorzystać chwilowe zawirowania w sanockiej ekipie i postarać się o kolejne punkty. Podopieczni Andrieja Gusowa chcieliby w tym sezonie zagrać w fazie play-off, ale obecnie tracą do Zagłębia Sosnowiec aż 12 punktów. Trzeba jednak dodać, że rozegrali o jedno spotkanie mniej.
Re-Plast Unia Oświęcim – Zagłębie Sosnowiec godz. 18:00
Poprzedni mecz: 6:2, 9:2
Tauron Podhale Nowy Targ – Ciarko STS Sanok godz. 18:00
Poprzedni mecz: 2:4, 2:7
KH Energa Toruń – JKH GKS Jastrzębie godz. 18:30
Poprzedni mecz: 4:2, 0:2
Comarch Cracovia – GKS Katowice godz. 18:30
Poprzedni mecz: 1:3, 2:4
Sporym problemem ekipy z alei Jana Pawła II są też kontuzje kluczowych obrońców. Do Mateusza Bryka i Mārisa Jassa po ostatnim meczu dołączył Siarhiej Bahalejsza, który doznał urazu więzadeł. A Róbert Kaláber chętnie korzystał z ich usług i umieszczał w formacjach specjalnych.
Komentarze