Cztery zwycięstwa z rzędu widnieją na koncie EC Będzin Zagłębia Sosnowiec. Dzięki dobrej serii podopieczni Matiasa Lehtonena zmniejszyli do trzech punktów stratę do piątej Comarch Cracovii. Przed nimi mecze z ligową czołówką.
W miniony weekend sosnowiczanie odnieśli dwa wysokie zwycięstwa, pokonując Texom STS Sanok 9:0 i Podhale Nowy Targ 5:0.
– Myślę, że nie ma łatwych meczów. Obie drużyny, z którymi graliśmy bardzo dobrze broniły swojego przedpola. My jednak byliśmy zdyscyplinowani i cierpliwi, aby zaufać naszemu systemowi i odnieść dobre zwycięstwa – wyjaśnił Matias Lehtonen, trener sosnowiczan.
Szkoleniowiec Zagłębia pokusił się też o ocenę zawodników, który niedawno dołączyli do klubu. Jakie atuty mają Koreańczyk Sang Hoon Shin i Fin Väinö Sirkiä?
– Väinö i Sang Hoon z dnia na dzień są coraz lepsi w grze. Väinö przynosi nam świetne nastawienie, etykę pracy i jest naprawdę dobry w akcjach przed bramką. Sang Hoon jest natomiast naprawdę zręcznym zawodnikiem z dobrym strzałem i grając swoim stylem sam jest w stanie stworzyć wiele okazji – dodał 36-letni szkoleniowiec.
Ekipa ze stolicy Zagłębia Dąbrowskiego pod batutą nowego trenera wygrała 6 z 7 spotkań i do plasującej się na piątym miejscu Comarch Cracovii i szóstej KH Energi Toruń traci trzy punkty. Warto zaznaczyć, że krakowianie rozegrali o jedno spotkanie więcej.
Tymczasem do zakończenia sezonu zasadniczego sosnowiczanom zostały jeszcze tylko cztery spotkania. Na wyjeździe zmierzą się z GKS-em Tychy i GKS-em Katowice, a na własnym lodzie skrzyżują kije z Re-Plast Unią Oświęcim i JKH GKS-em Jastrzębie
– Myślę, że to naprawdę dobrze, że gramy ostatnie mecze z drużynami z TOP4. Dzięki temu będziemy w stanie lepiej ocenić naszą grę i zobaczyć, gdzie ta nasza łódź nadal przecieka. Naprawdę nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, gdzie jesteśmy jako zespół – zakończył Lehtonen.
Czytaj także: