Tom Coolen, szkoleniowiec Re-Plast Unii Oświęcim, podzielił się z nami opinią na temat zasad gry w fazie play-off i wyjaśnił dlaczego wolałby, aby dogrywki były rozgrywane w pełnych formacjach niż w systemie 3 na 3.
Powiedział też o limicie dla obcokrajowców oraz o swoim kontrakcie na przyszły sezon.
HOKEJ.NET: – Ostatnio trener GKS-u Katowice Jacek Płachta mówił, że rzuty karne nie powinny w fazie play-off decydować o zwycięstwie. Zgadza się pan z tą opinią?
Tom Coolen, trener Re-Plast Unii Oświęcim: – Tak, zdecydowanie. Rzuty karne nie są sposobem na rozstrzyganie ciężkiej bitwy, a przecież takie są w meczach fazy play-off. Cieszę się, że zostało to zniesione w finale. Z drugiej strony decyzja o tym, aby rozgrywać dogrywkę w systemie 3 na 3, też nie jest dobra. W większości lig zawodowych drużyny grają nadal 5 na 5. To jest prawdziwa bitwa. Nawet 4 na 4 jest lepsze niż 3 na 3.
Czy wybór przeciwnika po sezonie zasadniczym w ćwierćfinale dla pierwszej czwórki był dobrym pomysłem?
– Nie jestem jego wielkim zwolennikiem. Pojedynki w tym sezonie były bardzo wyrównane, a cała liga bardzo ciekawa i zacięta. To był naprawdę konkurencyjny sezon.
Można pomału myśleć o regulaminach na przyszły sezon. Czy powinny nastąpić jakieś zmiany w limicie obcokrajowców?
– Uważam, że w całym sezonie zasady i mecze były w porządku. Jednak zmieniłbym limity zawodników zza granicy. Powinno ich grać 10 lub 12. Pozwala to na dobrą równowagę jakości i pozwala na większy rozwój polskich zawodników.
To oznacza, że jest trener zwolennikiem gry większej ilości zawodników krajowych?
– Spójrzmy na inne ligi. Nie znam żadnej ligi, która nie ma limitu dla zawodników zagranicznych. Jeśli chcemy rozwijać polskich zawodników, to zasada nieograniczonego wystawiania zawodników spoza Polski nie jest tak naprawdę dobrą odpowiedzią i najlepszym rozwiązaniem.
Przed wami wielki finał, jednak zapytam jakie ma trener plany na przyszły sezon? Czy wiąże przyszłość z Oświęcimiem?
– Dziękuje za pytanie. Mój kontrakt zawierał jasny zapis, że po dojściu do fazy półfinałowej mój kontrakt na sezon 2022/23 zostanie automatycznie przedłużony. A więc w oparciu o ten jasny punkt zarówno ja, jak i Piotr Sarnik będziemy kontynuować karierę w Oświęcimiu.
Finał już w niedzielę. Czuć atmosferę tego hokejowego święta?
– Lubię Oświęcim, to świetne miasto hokejowe. Kibice Unii są znakomici i bardzo podoba mi się doping oraz obiekt, w którym pracuje na co dzień. A finał? To będzie wielka bitwa!
Rozmawiał: Sebastian Królicki
Czytaj także: