Hokej.net Logo
PAŹ
8
PAŹ
15

Czwarte zwycięstwo z rzędu! Po wielkich emocjach lider poległ w Toruniu

Radość hokeistów z Torunia [foto: Łukasz Długosz]
Radość hokeistów z Torunia [foto: Łukasz Długosz]

Sporą dawkę emocji kibicom zgromadzonym na Tor Torze zapewnili hokeiści KH Energi Toruń, którzy pokonali lidera TAURON Hokej Ligi Zagłębie Sosnowiec 6:3. Wynik w trzeciej tercji zmieniał się jak w kalejdoskopie, ale to gospodarze ostatecznie zadali trzy celne ciosy, które zdecydowały o zwycięstwie.

W pierwszej tercji kibice zgromadzeni na Tor-Torze nie zobaczyli bramki. Obaj golkiperzy spisywali się bezbłędnie. Więcej roboty miał Maciej Miarka, który obronił kąśliwy strzał z bliska Ołeksija Worony. Bramkarz Zagłębia rozciągnął się jak długi, odbijając groźne uderzenie ukraińskiego napastnika.

W drugiej odsłonie padły dwie bramki i obie były dziełem gospodarzy. Najpierw wynik otworzył Andriej Denyskin, który z bliska dobił strzał Adriana Jaworskiego. 39 sekund później kuriozalnego gola zdobył Kamil Kalinowski, bo krążek po jego strzale z bekhendu odbił się od łapaczki Miarki, przelobował go i wturlał do siatki.

Sosnowiczanie jeszcze przed przerwą starali się zdobyć kontaktowego gola. Najpierw gola nie uznał sędzia, gdyż dopatrzył się po analizie wideo, że Bernacki uderzył krążek zbyt wysoko uniesionym kijem, a tuż przed przerwą świetnie Mateusz Studziński odbił krążek atomowy uderzony przez Arona Chmielewskiego.

W trzeciej odsłonie do głosu doszli liderzy tabeli z Sosnowca i odwrócili wynik spotkania, zdobywając trzy gole z rzędu. Najpierw Michał Naróg uderzył spod bandy, a zasłonięty Studziński przepuścił gumę do siatki. Do wyrównania w przewadze doprowadził Aron Chmielewski, który dobił strzał Miiki Roine. W 51. minucie ponownie Naróg z niebieskiej zaskoczył bramkarza i po raz pierwszy wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. 

Jednak Zagłębie nie cieszyło się zbyt długo z prowadzenia. Już 17 sekund później Jakub Lewandowski najprzytomniej zachował się w zamieszaniu podbramkowym i doprowadził do wyrównania. Decydujący cios gospodarze zadali w 54. minucie, gdy na ławce kar usiadł Jakub Wanacki. W liczebnej przewadze Andrij Denyskin przytomnym strzałem z bliska pokonał Maciej Miarkę i dał powody do radości zgromadzonym na trybunach sympatykom toruńskiego klubu. Sosnowiczanie zaryzykowali na dwie minuty przed końcem ściągając bramkarza, lecz torunianie skrzętnie to wykorzystali a dwa celne strzały do pustej bramki zapisali Kamil Kalinowski i Mikołaj Syty.

KH Energa Toruń - ECB Zagłębie Sosnowiec 6:3 (0:0, 2:0, 4:3)
1:0 Andrij Denyskin - Adrian Jaworski, Mikołaj Syty (28:50, 5/4),
2:0 Kamil Kalinowski - Michał Kalinowski, Jakub Lewandowski (29:29),
2:1 Michał Naróg - Karol Biłas, Aron Chmielewski (43:00),
2:2 Aron Chmielewski - Miika Roine, Jere-Matias Alanen (44:31, 5/4),
2:3 Michał Naróg - Erkka Seppälä (50:49),
3:3 Jakub Lewandowski - Zdeněk Sedlák, Dienis Fjodorovs (51:06 - odłożona kara),
4:3 Andrij Denyskin - Adrian Jaworski (53:26, 5/4),
5:3 Kamil Kalinowski - Zdeněk Sedlák (58:13 - do pustej bramki),
6:3 Mikołaj Syty - Rusłan Baszyrow (59:44 - do pustej bramki).

Sędziowali: Maciej Gąsienica-Makowski , Andrzej Nenko (główni) - Michał Kret, Mateusz Kucharewicz (liniowi).
Minuty karne: 6-12.
Strzały: 35-37.
Widzów: 1398.

KH Toruń: M. Studziński - A. Jaworski, M. KalinowskiR. Baszyrow, M. Syty, A. Denyskin - E. Schafer, M. Zieliński (2); O. Worona, R. Arrak, Z. Sedlák - J. Gimiński, O. KurnickiK. Kalinowski (2), D. Fjodorovs (2), J. Lewandowski - E. SzotkiewiczK. Ziarkowski, S. Maćkowski, P. Napiórkowski.
Trener: Sami Hirvonen

Zagłębie: M. Miarka - M. Sozanski, B. CiuraJ. Jokinen, E. Seppälä (2), S. Brynkus - M. Naróg (2), K. BiłasV. Sirkiä (2), J. Alanen, M. Bernacki - M. Kotlorz, J. Wanacki (2);  A. Chmielewski (2), M. Roine, A. Gromadzki - O. KrawczykJ. Sołtys (2), E. Kaczyński, D. Nahunko oraz P. Ciepielewski.
Trener: Matias "Maso" Lehtonen

 

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 6

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Mogiel
    2025-10-12 19:29:46

    Trzeba zacząć od gratulacji dla Torunia. Strasznie upierdliwa drużyna z was będzie w tym sezonie.

    Jeśli chodzi o nas to kolejny dramat z karami. W poprzednich meczach wybijają nas z rytmu a dzisiaj nas kosztują spadek w tabeli i porażkę. 10 kolejka to chyba już najwyższy czas na wyciąganie wniosków co do zawodników łapiących co mecz bardzo głupie kary. Widzimy się na Cracovii!

  • Koszki
    2025-10-12 19:29:55

    Głupie kary dla Zagłębia i tkh to wykorzystał. A kara dla Wanackiego przy 3:3 zdecydowała o porażce.
    Jak gość z takim doświadczeniam może łapać karę kiedy nie ma żadnego zagrożenia a mecz jest w decydującej fazie to kompletnie nie rozumiem

  • innuendo
    2025-10-12 19:44:30

    Sędziowie zabrali nam gola za rzekomy wysoki kij, gdzie na każdej powtórce widać, że na 100% nie było. Fajnie, że jesteśmy w stanie odrabiać straty, ale dzisiaj kluczowy moment to nie przytrzymanie wyniku przy 3:2 gdzie Alanen zrobił wielbłąda przy wyprowadzaniu. Nic to, gramy dalej. Fajny ścisk w czołówce.

  • JARASSTO
    2025-10-12 19:46:23

    Wydaje się że w sezonie obecnym bycie cyt:"Strasznie upierdliwą drużyną" dla TKH to może być troszkę mało.
    Priorytety są chyba inne.😜

  • Kamil1910
    2025-10-12 19:54:54

    Za dwie kolejki Torun może być liderem.
    Przyjemnie się patrzy na ich grę, w ataku dokładnie,kombinacyjnie,tu nie ma gfry na aferę.

  • Pomorzanin
    2025-10-12 20:01:44

    Fajne to Zagłębie... takie nie za mocne :) Graty TKH, tak 3majcie...

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe