Były mistrz świata Mikael Renberg zaapelował o wprowadzenie kwalifikacji do rozgrywek Hokejowej Ligi Mistrzów i natychmiast spotkał się z krytyką władz HLM. Czy kwalifikacje byłyby szansą dla klubów z takich krajów jak Polska? Trudno na to liczyć, bo nawet krytycy Renberga między wierszami przyznają, że wykluczenie słabszych klubów z Ligi Mistrzów byłoby dla rozgrywek dobre.
W przyszłości trzeba pomyśleć o systemie eliminacji, żeby kluby z takich krajów jak Francja czy Wielka Brytania musiały się najpierw zakwalifikować do rozgrywek
Taka jest idea tych rozgrywek, by kluby ze słabszych lig też mogły się zmierzyć z mocniejszymi drużynami
Myślę, że Renberg powinien nam pomóc w rozwoju projektu Hokejowej Ligi Mistrzów, a tymczasem nam w Szwecji czasem wydaje się, że jesteśmy lepsi niż naprawdę jesteśmy
Zarówno w Lidze Mistrzów, jak i wcześniej w Trofeum Europejskim widzieliśmy, że wcale nie jesteśmy najlepsi
Myślę, że mamy odpowiednią mieszankę drużyn w tych rozgrywkach
Widzieliśmy przecież porażkę SC Berno 0:7 z czeską drużyną
Myślę, że drużyny z każdej ligi zaprezentowały się z dobrej strony i mieliśmy kilka niespodzianek
W sporcie trudno zarządzać wynikami
Od czasu do czasu będą się zdarzały duże zaskoczenia
Musielibyśmy zaczynać kwalifikacje już w lipcu, chyba że robilibyśmy je zaraz po zakończeniu sezonu
Jeśli popatrzy się na kraje, w których hokej nie jest taki popularny, jak Francja czy Wielka Brytania, to występy tych drużyn w Lidze Mistrzów są dużym osiągnięciem
Myślę, że w jakiejś perspektywie wszystko się wyprostuje
Gdyby w przyszłym sezonie do rozgrywek dołączyło kilka drużyn z KHL, to musielibyśmy obniżyć liczbę miejsc dla niżej notowanych lig i decydowałyby wyłącznie kryteria sportowe
Jeśli tak się stanie, to np. drużyny z Wielkiej Brytanii znikną
Myślę, że występy w tych rozgrywkach są dobrą nauką dla słabszych klubów
Nie tylko na lodzie
Mogą też nauczyć się dużo od większych klubów poza lodem i wzmocnić się organizacyjnie
Jestem przekonany, że za rok wrócą z mocniejszymi zespołami
Czytaj także: