Bliżej zameldowania się w półfinale są zawodnicy GKS-u Katowice, którzy w piątym spotkaniu pokonali Zagłębie Sosnowiec 2:0. O trudach twardej rywalizacji z lokalnym rywalem i wydarzeniach piątego spotkania ćwierćfinałowego porozmawialiśmy z Davidem Lebkiem, obrońcą urzędujących mistrzów Polski.
Trudy play-offowej rywalizacji, utrzymywanej w duchu walki „na noże” zbierają swoje żniwo. Trenerzy obu ekip zestawiając formacje na poszczególne spotkania muszą oswoić się z absencjami spowodowanymi urazami. W Katowicach szczególnie „mocno” zebrała linia defensywa, w której brakuje charyzmatycznego Macieja Kruczka oraz najlepiej punktującego spośród obrońców, Santeriego Koponena. Pod nieobecność kluczowych postaci w obronie, świetnie wywiązują się pozostali do dyspozycji trenera Płachty zawodnicy. Zapytaliśmy Davida Lebka o to w jaki sposób najlepiej przygotować się na tak intensywne spotkania?
– Myślę, że głowa jest najważniejszym czynnikiem, żeby dobrze wejść w mecz i dobrze go zagrać. Wraz z pozostałymi młodzieżowymi zawodnikami nie jesteśmy tutaj bez powodu, lecz żeby grać. Naturalnie, że musimy się jeszcze wiele nauczyć, ale myślę, że największa różnica jest w doświadczeniu, więc starałem się wejść z chłodną głową– wyjaśnił zawodnik
Całość rozmowy z defensorem GKS-u Katowice można zobaczyć na poniższym materiale video
Czytaj także:
