David Zabolotny, po dwóch sezonach spędzonych w Comarch Cracovii, postanowił wrócić do Niemiec. 29-letni golkiper podpisał roczny kontrakt z EHC Freiburg, który występuje na co dzień w DEL2.
Zabolotny o miejsce w bramce "Pasów" walczył najpierw z Dienisem Pieriewozczikowem, a następnie z Rokiem Stojanovičem.
W poprzednim sezonie "Zabol" rozegrał 11 meczów w sezonie zasadniczym, w których interweniował ze skutecznością oscylująca w granicach 93,3 procent i wpuszczał średnio 2,02 bramki na mecz. Dwukrotnie kończył mecz z czystym kontem.
Z kolei w czterech meczach fazy play-off jego statystyki wyglądały nieco gorzej. Zanotował skuteczność interwencji na poziomie 91,6 procent, a średnia wpuszczonych bramek wyniosła 3,02.
29-letni golkiper postanowił zmienić otoczenie i wrócić do Niemiec. Wiemy już, że jego nowym klubem będzie EHC Freiburg, który występuje na zapleczu DEL. Zabolotny nie będzie wliczany do limitu obcokrajowców, bo posiada również niemiecki paszport. Urodził się bowiem w Frankfurcie nad Menem, ale pierwsze hokejowe kroki stawiał w Orliku Opole.
– Po dwóch latach spędzonych w Polsce i zdobyciu Pucharu Kontynentalnego, nie mogę doczekać się powrotu do Niemiec i gry dla EHC Freiburg. Słyszałem wiele dobrych rzeczy o klubie, kibicach i wspaniałym mieście. Jestem przekonany, że z drużyną rozegramy udany sezon – wyjaśnił David Zabolotny, który podpisał roczny kontrakt. W umowie znalazła się też klauzula umożliwiająca przedłużenie kontraktu o kolejne 12 miesięcy.
A jak radził sobie nowy zespół Zabolotnego w tym sezonie? Po fazie zasadniej "Wilki" zajęły ósme miejsce, z kolei play-offy zakończyły już na kwalifikacjach, przegrywając je z Lausitzer Füchse 1:2.
– Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mamy Davida w naszym zespole na nadchodzący sezon. Imponuje on swoim spokojem, doświadczeniem i wierzymy, że będzie on ważnym ogniwem naszego zespołu. Wspaniale, że udało nam się przekonać go do gry w naszym klubie, bo miał wiele ofert z innych drużyn – zaznaczył Peter Salmik, dyrektor sportowy ekipy z Freiburgu.
Czytaj także: