Jakub Lewandowski po powrocie ze zgrupowania kadry narodowej U20 popisał się dobrą skutecznością w dwóch meczach grupy „mistrzowskiej” DHL Extraligi juniorów w Czechach. Zdobył asystę i dwie bramki.
W sobotę HC Vitkovice Ridera, w których występuje wychowanek Sokołów Toruń w swoim kolejnym meczu wśród najlepszych ekip znów wygrały. Tym razem drużyna z Ostrawy na wyjeździe pokonała CEZ Motor Czeskie Budziejowice 8:4 (2:1, 4:2, 2:1). Do swojego konta dopisała komplet punktów, bowiem wywalczyła również „oczko” za wygranie dogrywki, która rozgrywana jest zawsze, niezależnie od wyniku spotkania celem rozwijania umiejętności gry trzech na trzech.
17-letni polski napastnik asystował przy bramce w przewadze Ivana Ivana na 19 sekund przed końcem pierwszej tercji. Po tym trafieniu Vitkovice objęły prowadzenie 2:1.
Następnego dnia hokeiści z Ostrawy udali się do austriackiego Salzburga. Juniorzy słynnej akademii Red Bulla grają bowiem w lidze czeskiej, gwarantującej wyższy poziom niż ich rodzime rozgrywki. „Czerwony Byk” nie był zbyt gościnny i pokonał zespół Lewandowskiego aż 7:2 (0:0, 3:2, 4:0). Polak może być jednak dumny ze swojej postawy. Jako jedyny z drużyny trafiał do bramki rywali. Uczynił to dwukrotnie. W obu przypadkach wyrównywał stan meczu. Najpierw na 1:1, a następnie na 2:2.
Fot. facebook.com/juniorskyhokej
Zabójcza dla Vitkovic okazała się trzecia tercja, którą Red Bull wygrał aż 4:0. Na osłodę Czechom pozostał jeden punkt za wygraną dogrywkę. W meczu wziął udział również syn byłego reprezentanta Polski Adama Borzęckiego. Jakub jest młodzieżowym reprezentantem Niemiec i gra w drużynach akademii z Salzburga.
Vitkovice zajmują wysokie 4. miejsce w tabeli grupy „mistrzowskiej”, w której walka trwa o awans do fazy play-off. Do lidera z Litvinova ostrawianie tracą zaledwie 3 „oczka”. Lewandowski jest aktualnie szóstym najskuteczniejszym zawodnikiem DHL Extraligi juniorów z 34 punktami (16G + 18A) na koncie.
Czytaj także:
