Hokej.net Logo

Djumić: Zbyt łatwo daliśmy rywalom strzelać bramki

fot. Mirosław Luberadzki
fot. Mirosław Luberadzki

Hokeiści EC Będzin Zagłębia Sosnowiec przegrali w pierwszym sparingowym starciu z ekipą KH Energi Toruń 3:4 po rzutach karnych. Dla Mirko Djumicia był to mecz wyjątkowy, bo serbski napastnik dopiero co występował w zespole z Torunia, a teraz musiał się mierzyć ze swoimi kolegami. Strzelec jednej z bramek w tym sparingu krótko podsumował dla nas ten mecz.

Mirko Djumić jest jednym z kilku wzmocnień sosnowieckiej drużyny podczas przerwy letniej. Pierwszy mecz, jaki przyszło mu rozegrać w nowym zespole przypadł na spotkanie ze swoim poprzednim pracodawcą, czyli ekipą KH Energi Toruń.

Myślałem o tym nawet rano, że to chyba pierwszy mój mecz w karierze, gdzie występuje przeciwko byłym kolegom. Było to trochę dziwne przed spotkaniem, ale jak już wejdziesz w mecz, to nie ma to żadnego znaczenia – przyznał serbski napastnik.

Sosnowiczanie mimo udanego pościgu w trzeciej tercji nie byli w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę podczas konkursu rzutów karnych.

To było ciężkie spotkanie od początku, ale udało nam się dogonić rywala. Uważam, że pokazaliśmy fajny charakter, wracając do tego meczu – stwierdził zawodnik sosnowieckiej drużyny.

Do początku sezonu zostało jeszcze sporo czasu, ale podopieczni Piotra Sarnika z pewnością nie będą w stu procentach zadowoleni ze swojej gry i mają kilka elementów gry do poprawy.

Myślę, że naszym największym mankamentem było zbyt łatwe oddawanie bramek rywalowi. Musimy zdecydowanie popracować nad naszą organizacją gry w defensywie – analizował skrzydłowy EC Będzin Zagłębia Sosnowiec.

25-letni skrzydłowy zdobył w tym spotkaniu bramkę i jako jedyny z sosnowiczan pokonał Mateusza Studzińskiego w serii rzutów karnych. Jak się strzela karne bramkarzowi, który tak dobrze cię zna?

Na pewno nie było to łatwe zadanie. Ja go znam dobrze, ale tak samo on mnie, więc szkopuł tkwił w tym, kto kogo przechytrzy. Raz mi się udało, ale za drugim razem to Mateusz obronił, więc mamy remis – zakończył z szerokim uśmiechem Mirko Djumić.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe