Dominik Nahunko: Przegrana boli
Hokeiści Zagłębia Sosnowiec po dwóch tercjach prowadzili z GKS-em Tychy 2:1, ale w trzeciej odsłonie stracili trzy gole i przegrali to starcie 2:4. – Walczyliśmy i były chęci sięgnięcia po chociażby punkt – zaznaczył Dominik Nahunko, napastnik Zagłębia.
– W tym meczu wyglądaliśmy już na pewno inaczej po tym, co zaprezentowaliśmy w piątek w Oświęcimiu. Pod względem fizycznym i motorycznym było lepiej, jednak boli, że mimo prowadzenia na tak trudnym terenie ostatecznie przegraliśmy. Przy jednobramkowym prowadzeniu ciężko jest utrzymać ten wynik grając z takim rywalem. Prowadząc chcieliśmy zdobyć jeszcze jednego gola, by ta przewaga była większa. Niestety to nam się nie udało – podsumował spotkanie Dominik Nahunko, napastnik Zagłębia Sosnowiec.
Trener Grzegorz Klich w końcówce wczorajszego meczu wycofali bramkarza i przez półtorej minuty starali się doprowadzić do remisu. Jak się później okazało, ten manewr nie przyniósł upragnionego trafienia.
– Tychy bardzo dobrze broniły tę przewagę 6 na 5, więc nie możemy tutaj powiedzieć raczej o problemach ze skutecznością. Poszedł strzał, odbiło się od naszego zawodnika po czym tyszanie przeprowadzili kontrę i zdobyli gola do pustej bramki. Walczyliśmy i były chęci sięgnięcia po chociażby punkt w Tychach, gdyż byłoby to dla nas dobre przełamanie. Niestety przegrywamy i musimy wyciągnąć z tej porażki wnioski – zakończył Nahunko.
Przypomnijmy, że ekipę z Zagłębia Dąbrowskiego czeka niełatwy piątek, gdyż zmierzą się wtedy na własnej tafli z JKH GKS-em Jastrzębie.
Komentarze