Przed nami 11. kolejka TAURON Hokej Ligi. Nie da się ukryć, że najciekawszego spotkania można spodziewać w "Satelicie", gdzie kije skrzyżują wicemistrz i mistrz Polski.
Takiego meczu nie trzeba szczególnie zapowiadać. Czekają nas spore emocje, a także kawał dobrego i zaciętego widowiska. Na dodatek z licznymi podtekstami.
Podopieczni Jacka Płachty sezon zaczęli poniżej oczekiwań, więc w klubie szybko doszło do korekt w składzie. Z zespołem rozstali się Szwedzi Razmuz Waxin Engback i Filipa Rydström. Obaj nie spełnili pokładanych w nich nadziei i nie dali zespołowi takiej jakości, na jaką liczono.
Ich miejsce zajęli dobrze znani na polskich taflach Jean Dupuy i Christian Mroczkowski, którzy nie zgodzili się na obniżki kontraktów w Podhalu Nowy Targ i rozwiązali swoje kontakty z "Szarotkami". Od czasu ich transferów GieKSa może pochwalić się trzema zwycięstwami z rzędu.
Ale już teraz wszyscy w Katowicach zastanawiają się, jak w zespole z alei Korfantego odnajdzie się Patryk Wronka. Wczoraj "Wronczes" został zaprezentowany jako nowy napastnik wicemistrzów Polski i wszyscy liczą na jego dobrą współpracę z Bartoszem Fraszką i Grzegorzem Pasiutem, z którymi tworzy też atak w reprezentacji Polski.
– Życie sportowca wiąże się z ciągłym podejmowaniem trudnych decyzji. Jeszcze niedawno rywalizowałem z GieKSą na lodzie. Teraz zrobię wszystko, aby pomóc jej zwyciężać i godnie reprezentować jej barwy – napisał w specjalnym oświadczeniu 29-letni napastnik.
Dziś w "Satelicie" zamelduje się Re-Plast Unia Oświęcim, czyli urzędujący mistrz Polski. Biało-niebiescy przystąpią do tego spotkania w osłabionym składzie (bez Kallego Valtoli, Sebastiana Kowalówki, Antona Holma i najprawdopodobniej Kamila Sadłochy), ale uskrzydleni zwycięstwem w Hokejowej Lidze Mistrzów ze Straubing Tigers 4:1.
Podopieczni Nika Zupančiča świetnie radzą sobie na ligowym szlaku. Na ich koncie widnieje dziewięć zwycięstw z rzędu i komplet 27 zdobytych punktów. Oświęcimianie do tej pory stracili najmniej goli – 13, co jest zasługą będącego w bardzo dobrej formie Linusa Lundina. Szwedzki golkiper może pochwalić się znakomitymi statystykami. Interweniuje ze skutecznością oscylującą w granicach 95,3 procent i wpuszcza średnio 1,32 gola na mecz!
Na wyróżnienie zasługuje też formacja ofensywna Unii, która w 9 spotkaniach zdobyła 38 bramek. Liderem klasyfikacji kanadyjskiej jest w tej chwili Henry Karjalainen, który może pochwalić się dorobkiem 16 punktów. Swój pierwszy mecz w Katowicach - po zmianie klubu - rozegrają Sam Marklund i Hampus Olsson.
Przypomnijmy, że pierwsze starcie obu ekip wygrali oświęcimianie 4:3, którzy o losach spotkania przesądzili w trzeciej odsłonie. Gola na wagę trzech punktów zdobył wówczas Anton Holm.
Ciekawie też w Jastrzębiu-Zdroju
Swój smaczek będzie miało też starcie JKH GKS-u Jastrzębie z EC Będzin Zagłębiem Sosnowiec. Zespół dowodzony przez Róberta Kalábera może pochwalić się trzema zwycięstwami z rzędu, a ten fakt zbiegł się w czasie z powrotem do klubu… Romana Ráca. Dobrą informacją dla jastrzębskich kibiców jest też zapewne to, że treningi na lodzie wznowili już Kamil Górny oraz Jan Sołtys, którzy wkrótce powinni być do dyspozycji sztabu szkoleniowego.
Zespół dowodzony przez Piotra Sarnika przegrał ostatnie trzy spotkania. W tym miejscu trzeba jednak zaznaczyć, że sosnowiczanie mierzyli się z zespołami z ligowej czołówki i mocno napsuli im krwi. Przegrali na wyjeździe z Re-Plast Unią Oświęcim (1:3), a potem u siebie ulegli po dogrywce GKS-owi Katowice (0:1) i GKS-owi Tychy (2:4).
Nie da się ukryć, że piętą achillesową ekipy Zagłębia jest słaba skuteczność. Dość powiedzieć, że w 9 meczach strzelili bowiem tylko 16 goli. Plusem jest dobra postawa w bramce Patrika Spěšnego, który broni ze skutecznością oscylującą w granicach 93 procent i wpuszcza średnio 2,33 bramki na mecz.
Zdecydowani faworyci
Pięć zwycięstw z rzędu na swoim koncie mają hokeiści GKS-u Tychy. Podopieczni Pekki Tirkkonena z meczu na mecz prezentują się coraz lepiej i chcą gonić liderującą w tabeli Re-Plast Unię Oświęcim. Wygrana z Texom STS-em Sanok, mającym ogromne problemy ze skutecznością, jest dla nich obowiązkiem.
Taki sam plan na dzisiejszy wieczór mają hokeiści KH Energi Toruń, którzy zmierzą się na wyjeździe z zamykającym tabelę Podhalem Nowy Targ. Dla "Stalowych Pierników" to idealna okazja, by przełamać w końcu serię pięciu porażek z rzędu.
Podhale Nowy Targ – KH Energa Toruń godz. 18:00
Poprzedni mecz: 3:5
Zdobywcy bramek: Wronka*, Denyskin*, Dupuy* - Persson, Syty, Fjodorovs, Lawlor, Johansson.
Transmisja: polskihokej.tv
JKH GKS Jastrzębie – EC Będzin Zagłębie Sosnowiec godz. 18:00
Poprzedni mecz: 3:2
Zdobywcy bramek: Kaleinikovas, Pulkkinen, Kasperlík - Tyczyński, Krężołek.
Transmisja: polskihokej.tv
GKS Tychy – Texom STS Sanok godz. 18:00
Poprzedni mecz: 4:0
Zdobywcy bramek: Monto (dwie), Paś, Komorski.
Transmisja: polskihokej.tv
GKS Katowice – Re-Plast Unia Oświęcim godz. 18:30
Poprzedni mecz: 3:4
Zdobywcy bramek: Fraszko (dwie), Sokay - Ackered, Galant, Vertanen, Holm.
Transmisja: polskihokej.tv
Czytaj także: