Czwarte spotkanie serii pomiędzy JKH Jastrzębiem a GKS-em Katowice zakończyło się wygraną aktualnego mistrza Polski. Gospodarze, jako pierwsi wyszli na prowadzenie w tym meczu, ale goście zdołali odwrócić wynik tej rywalizacji.
Od początku meczu stroną przeważającą byli hokeiści GKS-u Katowice, który jednak nie mogli znaleźć sposobu na Bence Bálizsa i defensywę JKH Jastrzębia. Po dobrej grze gości przyszedł czas w cztery minuty gry w osłabieniu po karze dla Roberta Mrugały. GieKSa ostatecznie przetrwała okres gry w osłabieniu i spotkanie nam się wyrównało. W zdarzenia w 16. minucie meczu ponownie zamieszany był Mrugała. Obrońca gości stracił równowagę, a z tego faktu skorzystał Dominik Paś i precyzyjnym strzałem wyprowadził jastrzębian na prowadzenie, którego nie oddali do końca pierwszej tercji.
Druga odsłona była zdecydowanie bardziej wyrównana od pierwszego wznowienia. W 24. minucie katowiczanie mieli okazję na doprowadzenie do wyrównania grają 4 na 3, jednak gospodarze dobrze się bronili i przetrwali w osłabieniu. Kilka minut później, a dokładnie w 28. minucie katowiczanie wygrali wznowienie pod bramką Bálizsa, strzał na bramkę oddał Bartosz Fraszko, jednak z tym uderzeniem poradził sobie golkiper JKH, który nie miał już żadnych szans przy dobitce Grzegorza Pasiuta. Pod koniec drugiej tercji ponownie na prowadzenie mogli wyjść gospodarze, ale szczęśliwie w zamieszaniu w polu bramkowym Johna Murray'a obronili się goście. Później guma trafiła na kij Brandona Magee, a ten z wykorzystanie bandy dograł do Fraszki, który stanął oko w oko z bramkarzem JKH i umieścił krążek między jego parkanami.
Trzecia tercja również była wyrównana, ale w niej tylko katowiczanie zdobyli gola. Dokładniej zrobił, to w 53. minucie Pasiut, który popisał się fenomenalnym rajdem i potężnym uderzeniem podwyższył wynik spotkania, który nie uległ zmianie.
JKH GKS Jastrzębie - GKS Katowice 1:3 (1:0, 0:2, 0:1)
1:0 Dominik Paś - Arkadiusz Kostek (15:50)
1:1 Grzegorz Pasiut - Bartosz Fraszko, Brandon Magee (28:00)
1:2 Bartosz Fraszko - Brandon Magee, Aleksi Varttinen (39:53)
1:3 Grzegorz Pasiut - Shigeki Hitosato (52:26)
Sędziowali: Michał Baca (główny), Mateusz Bucki (główny), Mateusz Kucharewicz (liniowy), Dariusz Pobożniak (liniowy)
Minuty karne: 6-8
Strzały: 26-24
Widzów: 900
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 2:2
Kolejny mecz: w piątek o 18:30 w Katowicach
JKH GKS: B. Bálizs - O. Viinikainen (2), A. Kostek, M. Urbanowicz, D. Paś, T. Rajamäki - K. Górny, E. Jansons, M. Kaleinikovas, J. Švec, P. Pelaczyk - Ē. Ševčenko (2), M. Bryk, R. Nalewajka, D. Jarosz (2), Ł. Nalewajka - M. Horzelski, J. Kamienieu, L. Huhdanpää, R. Freidenfelds, A. Sinegubovs.
Trener: Róbert Kaláber
GKS Katowice: J. Murray - M. Rompkowski, M. Kruczek, B. Fraszko, G. Pasiut, B. Magee - M. Kolusz, R. Mrugała (4), J. Šimek, J. Monto, M. Bepierszcz - A. Varttinen, J. Wanacki, M. Lehtonen, T. Pulkkinen (4), H. Olsson - D. Musioł, S. Hitosato, I. Smal, P. Krężołek.
Trener: Jacek Płachta
Czytaj także: