Dupuy: Każdy z nas pokazuje charakter

GKS Tychy pokonał TAURON Re-Plast Unię Oświęcim 2:1 i wyrównał stan półfinałowej rywalizacji. Swoją cegiełkę do tego triumfu dołożył Jean Dupuy, który jest ulubieńcem tyskich kibiców.
Dupuy to niezwykle istotny element w układance Andrieja Sidorienki. Gracz, bez którego trudno wyobrazić sobie formację ofensywną trójkolorowych: waleczny, grający w sposób twardy i bardzo produktywny.
W czwartym starciu półfinału play-off 28-letni napastnik zaliczył asystę przy bramce Bartłomieja Jeziorskiego. Tak dograł do “Jeziora”, że ten z bliskiej odległości musiał jedynie odpowiednio dołożyć łopatkę kija.
– To był bardzo dobry mecz. Zdecydowanie pierwszy gol (autorstwa Romana Szturca - przyp. red.) zaważył o zwycięstwie. Byliśmy pewni siebie i ciągle dążyliśmy do zdobycia tych bramek – wyjaśnił “Dups”, który jest ulubieńcem tyskich fanów.
– To miłe uczucie być liderem. W każdej drużynie daje z siebie wszystko w każdej grze i staram się pomagać w każdej sytuacji na lodzie. Jestem wdzięczny kibicom za to jak o mnie myślą – dodał.
Napastnik, który pochodzi z prowincji Ontario, jest też pod wrażeniem atmosfery na trybunach.
– Kibice są tutaj niesamowici i razem z nimi robimy świetne show. Mamy świetną drużynę i choć przegrywaliśmy w tej rywalizacji 0:2, to dzięki meczom na własnym lodzie wróciliśmy do gry. Każdy z nas pokazuje charakter i walczy do końca – ocenił Jean Dupuy.
– Uważam, że solidnie zagraliśmy oba spotkania. Skutecznie zaprezentowaliśmy się w obronie, a doping naszych kibiców niósł nas do zdobywania bramek. Seria zaczyna się od nowa, ponieważ jest 2:2 – dodał.
Dzisiaj w Oświęcimiu piąty mecz tej serii. Z jakim planem do grodu nad Sołą udają się trójkolorowi?
– Musimy zagrać takie spotkania, jak u nas w domu. Jesteśmy to winni fanom, którzy na pewno będą nas wspierać w szóstym meczu – zakończył.
Komentarze
Lista komentarzy
Frasier
Łi łi łi!!! Żą Dipłi!!!
iras
Dobry grajek. Mocny i dynamiczny.
OT.
Oglądałem niedawno dokument o masonach i tam przewinęło się takie nazwisko ;).
RafałKawecki
Widziałbym go w Unii.