Do mrożących krew w żyłach scen doszło podczas derbowego pojedynku GKS-u Tychy z GKS-em Katowice. W 50. minucie spotkania Jean Dupuy upadł na taflę po twardym starciu z Bartoszem Ciurą. Kanadyjczyk opuścił lodowisko na noszach. Znany jest już stan zdrowia napastnika GKS-u Katowice.
Do sytuacji doszło w 50. minucie spotkania, gdy katowiczanie rozgrywali przewagę. Tuż przy bandzie Jean Dupuy został zaatakowany przez Bartosza Ciurę. Kanadyjczyk uderzył głową w bandę i długo nie podnosił się z lodu. Zawodnicy od razu wymownymi gestami domagali się wezwania służb medycznych. Później okazało się, że potrzebne będą noszę, na których zabrano do szpitala rosłego napastnika GKS-u Katowice. Sędziowie Krzysztof Kozłowski i Bartosz Kaczmarek uznali, że zagranie było czyste i nie nałożyli na obrońcę GKS-u Tychy żadnego wykluczenia.
GKS Katowice za pośrednictwem strony internetowej opublikował komunikat, dotyczący stanu zdrowia zawodnika. Specjalistyczne badania wykluczyły poważne komplikacje zdrowotne bądź długotrwały uraz.
W trzeciej tercji spotkania pomiędzy GKS-em Tychy i GKS-em Katowice, które zostało rozegrane 15 października w ramach 13. kolejki TAURON Hokej Ligi, Jean Dupuy potrzebował pomocy medycznej po zderzeniu z Bartoszem Ciurą.
Zawodnik GKS-u Katowice nie dokończył spotkania. Na szczęście przeprowadzone szczegółowe badania nie wykazały żadnego poważnego urazu. Sztab szkoleniowy będzie w najbliższych dniach monitorował stan zdrowia zawodnika.
Trzymamy kciuki za szybki powrót Jeana do pełni sił.
Czytaj także: