Szefostwo Marmy Ciarko STS-u Sanok wysłało wniosek o ukaranie napastnika GKS Tychy. Ich zdaniem zachowanie, jakiego dopuścił się Jean Dupuy, nie było zgodne z zasadami fair play. Pismo trafiło już do komisarz ligi Marty Zawadzkiej.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w 10. minucie niedzielnego meczu pomiędzy Marmą Ciarko STS Sanok a GKS Tychy (4:6). Iskrami zapalnymi były dwa zdarzenia. Najpierw Tomáš Fučík próbował zamrozić krążek, ale Sebastian Harila do samego końca walczył o gumę z Augustem Nilssonem przez co sanoczanin został przez tyszanina wepchnięty na bramkę. Sędzia zasygnalizował karę na szwedzkiego defensora.
Później Filip Starzyński wepchnął na Fučíka Juho Mäkelę. Czeski bramkarz wpadł w szał i rzucił się na rywali, uderzając ich łapaczką i odbijaczką. Ciosy wymieniali także Juho Mäkelä i August Nilsson, a cała trójka została odesłana do szatni.
Później zawrzało jeszcze pomiędzy innymi zawodnikami. Jean Dupuy miał sobie coś do wyjaśnienia z Niko Ahoniemim w przejściu pomiędzy boksami i sędziowie musieli rozdzielać krewkich zawodników. Tyski zawodnik w pewnym momencie uderzył kijem fińskiego zawodnika.
To zdarzenie nie umknęło władzom sanockiego klubu, którzy wysłali pismo do komisarz ligi Marty Zawadzkiej z wnioskiem o ukaranie kanadyjskiego napastnika za uderzenie kijem w okolice głowy i szyi.
– Całe zdarzenie miało miejsce po gwizdku sędziego. Nasz zawodnik Niko Ahoniemi został dwa razy uderzony kijem w okolice głowy i szyi. Ta sytuacja nie została odnotowana w protokole meczowym, ani też nie nałożono za to kary. Wnosimy o szczegółową analizę zdarzenia i nałożenie adekwatnej kary do przewinienia. Apelujemy również o przedstawienie nam opinii i ocen obserwatora – zaznaczył Michał Radwański, prezes Marmy Ciarko STS-u Sanok.
– W tym miejscu wypada też zaznaczyć, że za podobne zdarzenie napastnik Zagłębia Sosnowiec Kamil Sikora został ukarany trzymeczowym zawieszeniem – dodał.
Szefostwo ekipy z Podkarpacia jest zdania, że na surowszą karę niż meczowe zawieszenie zasłużył Tomáš Fučík, bramkarz trójkolorowych.
– Uważamy, że bramkarz GKS-u Tychy powinien zostać surowiej ukarany. Wpadł w szał i z premedytacją okładał kolejnych naszych zawodników. Poza tym swoim zachowaniem, przy schodzeniu do szatni sprowokował wyżej wspomnianą sytuację, która wydarzyła się pomiędzy boksami – dodał.
Czytaj także: Była bijatyka, są też konsekwencje. Tomáš Fučík zawieszony
Czytaj także: