Zagłębie Sosnowiec pokonało na własnym lodzie KH Energę Toruń 6:1, ale to zwycięstwo zostało okupione urazami dwóch zawodników.
Spotkania ze „Stalowymi Pierników” nie dokończyli obrońca Michał Naróg i skrzydłowy Jakub Witecki.
Naróg w 40. minucie został twardo potraktowany pod bandą przez Illę Korenczuka. 21-letni defensor na lód i został odwieziony do szpitala na serię specjalistycznych badań. Ukrainiec otrzymał karę większą 5 minut oraz karę meczu. Nie został jednak zawieszony.
– Michał jest po tomografie komputerowym, nie wykryto większych uszkodzeń zagrażających zdrowiu. Jego kości policzkowe i skroń są stłuczone. Dużo zależy od jego samopoczucia i braku dolegliwości bólowych aby wrócił do trenowania. Mam nadzieję, że w pod koniec tygodnia będzie już na treningu – wyjaśniła Katarzyna Koćma, fizjoterapeutka sosnowieckiego Zagłębia.
Tygodniowa przerwa czeka też Jakuba Witeckiego, który skarżył się na naciągnięcie bocznych mięśni brzucha.
– Na szczęście u Kuby nie ma żadnych zmian, a ból jest typowo mięśniowy. Zawodnik otrzymał leki przeciwzapalne i po tygodniu powinien wrócić do treningów – dodała Koćma.
Podopieczni Grzegorza Klicha dzięki wygranej z KH Energą Toruń (6:1) przerwali serię sześciu porażek z rzędu, a w środę udadzą się do Sanoka. Starcie z Marmą Ciarko STS-em będzie niezwykle istotne w kwestii zajęcia szóstego miejsca.
Czytaj także:
