Po dwóch meczach w Katowicach, ćwierćfinałowa rywalizacja przenosi się na sosnowiecki Stadion Zimowy. Hokeiści EC Będzin Zagłębia Sosnowiec zrobią wszystko, by odwrócić niekorzystny trend. Będzie się działo!
W pierwszych dwóch spotkaniach tej serii triumfował GKS Katowice, który udowodnił, że dysponuje lepszym jakościowo zespołem. W obu spotkaniach wygrał pewnie 8:0 i 7:2.
– Na pewno cieszy fakt, że jedziemy do Sosnowca mając wynik 2:0, a nie 1:1. To był w głównej mierze nasz plan, ale teraz pora skupić się na kolejnych spotkaniach, aby je wygrać – zaznaczył Mateusz Bepierszcz, skrzydłowy GieKSy, który w drugim meczu strzelił dwa gole.
Sosnowiczanie w obu spotkaniach najlepiej prezentowali się w pierwszej odsłonie. W dwóch kolejnych oddawali pole rywalom, którzy wykorzystywali ich gorsze momenty i systematycznie podwyższali prowadzenie.
– Myślę, że przeniesienie rywalizacji do Sosnowca, będzie dla nas naturalnym bodźcem, aby rozpocząć to wszystko na nowo – powiedział nam Matias Lehtonen, trener Zagłębia.
– Muszę przyznać, że dobrze weszliśmy w oba spotkania, z czego jestem zadowolony. Niestety w drugiej tercji zabrakło nam nieco konsekwencji, w obu spotkaniach w tym okresie straciliśmy również kilka szybkich bramek, co bez dwóch zdań podcięło nam skrzydła na moment. Może obdarzyliśmy rywala zbyt dużą dozą respektu, jednak sądzę, że podeszliśmy do tych spotkań z odpowiednią energią – dodał.
Sztab szkoleniowy sosnowiczan musi znaleźć sposób na to, aby ograniczyć ofensywne zamiary katowiczan. Podopieczni Jacka Płachty mają kim postraszyć z przodu, a w dwóch pierwszych starciach imponowali znakomitą skutecznością.
W sosnowiecko-katowickiej rywalizacji nie brakuje też twardej gry i pojedynków pięściarskich. Zawodnicy wicemistrzów Polski mieli sporo pretensji do rywali, że zamiast grać w hokeja szukają "brudnej gry". Takie zdanie padło z ust Grzegorza Pasiuta, a z opinią starszego kolegi zgodził się również Mateusz Bepierszcz.
– To jest play-off więc oczywiste jest, że gra będzie agresywna. Sam przecież jestem zawodnikiem, który zawsze stara się rywala w jakiś sposób "podszczypywać". Myślę jednak, że te crosschecki, czy zagrania bezpośrednio w krocze nie są na miejscu. To już jak dla mnie jest mało męskie i po prostu niehonorowe. Wiadomo, twarda gra ciałem czy bójki to jest normalny element hokeja. Ale takie brzydkie zagrania to nie jest męska walka. Mi się to osobiście nie podoba. Każdy oczywiście robi jak uważa za słuszne, ale dla mnie to jest słabe – podkreślił.
Środowe i czwartkowe spotkania rozpoczną się o godzinie 18:00.
EC Będzin Zagłębie Sosnowiec – GKS Katowice godz. 18:00
Stan rywalizacji: 0:2
Poprzednie mecze: 0:8, 2:7
Bramki: Krężołek, Tyczyński - Pasiut (trzy), Andrerson (dwie), Bepierszcz (dwie) Runesson, Wronka, Verveda, Dupuy, Magee, Jonasz Hofman, Salituro, Mroczkowski.
Transmisja: polskihokej.tv
Czytaj także: