Ostatnie dni nie były zbyt szczęśliwe dla Krzysztofa Kantora i Michaiła Samusienki. Obaj zawodnicy MH Automatyki Gdańsk nabawili się kontuzji i nie wystąpią już w tym roku.
Kantor nabawił się urazu w zwycięskim meczu 4-1 przeciwko SMS PZHL Katowice. Podczas jednej akcji wykonał zwód, oddał strzał, a następnie został zaatakowany przez rywala. Poczuł ból w kolanie i z grymasem bólu na twarzy opuścił taflę.
– Krzysiek ma uszkodzone więzadło boczne i wróci do gry w styczniu – wyjaśnił Przemysław Tutaj, dyrektor sportowy MH Automatyki Gdańsk.
Z kolei Samusienka w ostatnim meczu z Anteo Naprzodem Janów niefortunnie uderzył w bandę i złamał nadgarstek. – Na szczęście bez przemieszczenia. Liczymy, że „Misza” również będzie do naszej dyspozycji po nowym roku – dodał Tutaj.
Wcześniej więzadła krzyżowe w kolanie zerwał Marek Wróbel. – Nasz napastnik jest już po operacji i w tej chwili ciężko pracuje na rehabilitacji, ale jego powrót w tym sezonie jest raczej wykluczony – zakończył dyrektor sportowy gdańskiego klubu.
Czytaj także:
