Alan Łyszczarczyk strzelił 6. gola w tym sezonie. Polak w trzeciej tercji dał drużynie nadzieję na odrobienie strat, ale Fort Wayne Komets ponownie przegrali z Toledo Walleye.
Drużyna Łyszczarczyka nie ma na razie w tych rozgrywkach ECHL pomysłu na pokonanie zespołu Walleye. Mimo że jest od niego wyżej w tabeli, to przegrała wszystkie 3 bezpośrednie spotkania. Ostatniej nocy polskiego czasu w obecności ponad 8,5 tys. kibiców w swojej hali Memorial Coliseum uległa finalistom ostatnich play-offów Pucharu Kelly'ego 2:6.
Polski napastnik trafił do siatki po raz 6. w tym sezonie w 51. minucie, zmniejszając straty do 2 goli. Dostał kapitalne podanie na linię niebieską otwierającą tercję obronną rywali od mającego polskie korzenie Shawna Szydlowskiego, uniknął spalonego i w sytuacji "sam na sam" pokonał byłego bramkarza Komets Pata Nagle'a. Było wówczas 2:4 i gospodarze mogli jeszcze liczyć na wielki pościg w końcówce. Nic takiego jednak się nie wydarzyło. Po wycofaniu bramkarza rywale trafili do ich bramki po raz 5., a później jeszcze dorzucili kolejnego gola, który ustalił wynik spotkania.
Gol Alana Łyszczarczyka
Fort Wayne Komets - Toledo Walleye 2:6 (0:2, 1:1, 1:3)
Łyszczarczyk
Strzały:
Minut kar:
Widzów:
Czytaj także:
