Czy Nesta Mires Toruń zagra w Polskiej Hokej Lidze? Prezes klubu, a od soboty członek zarządu Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, jest w tej kwestii optymistą.
- My w ekstraklasie grać będziemy tak, czy inaczej. A czy fakt, iż znalazłem się w zarządzie będzie miał na to jakikolwiek wpływ? Wolałbym, aby Polski Związek Hokeja na Lodzie opierał się w swoich działaniach na statutowych ustaleniach i regulaminach, a nie na tym, że ktoś jest członkiem zarządu i może więcej „załatwić” dla swojego klubu, niż prezesi innych drużyn, których w zarządzie nie ma - tak tę sprawę na łamach "Nowości" skomentował Bogdan Rozwadowski.
Jak się okazuje kroki związane z przystąpieniem do rozgrywek ekstraligi toruński klub podjął już dużo wcześniej. Wzmianki o spadku Nesty Miresu z Polskiej Hokej Ligi próżno szukać nawet w komunikacie Wydziału Gier i Dyscypliny.
- Zakładam, że wszystko uda się nam jak najszybciej wyjaśnić, być może już podczas najbliższego spotkania zarządu związku - dodał Rozwadowski.
Wydaje się, że kibice, jak i sami hokeiści nie mają się o co martwić, bo póki co pierwsza liga istnieje tylko teoretycznie.
Ale do gry w ekstralidze potrzebne są pieniądze i to wcale niemałe. Aby poprawić wynik z poprzedniego sezonu, który w żadnym stopniu nie satysfakcjonował akcjonariuszy, konieczne jest wzmocnienie składu. W grodzie Kopernika ostatnio widziany był także Andriej Parfionow. Rosyjski trener pracował z naszymi młodzieżowymi reprezentacjami, a ostatnio prowadził akademicką drużynę Podhala Nowy Targ.
Czytaj także: