Dopiero co zakończyliśmy i podsumowaliśmy trzecią rundę, a już rozpoczynamy czwartą. Przed nami 28. kolejka TAURON Hokej Ligi, w której będziemy świadkami dwóch bardzo ciekawych starć.
Póki co najwięcej powodów do zadowolenia mają tyszanie. Z dorobkiem 61 punktów są liderem tabeli, a ponadto mogą pochwalić się też najlepszą ofensywą i defensywą. Zdobyli do tej pory 119 bramek i stracili zaledwie 44. Ale to nie wszystko – podopieczni Pekki Tirkkonena górują również w formacjach specjalnych. Rozgrywają przewagi na poziomie 35,2 procent i bronią osłabień ze skutecznością bliską 84 procent!
Mają w swoim składzie Rasmusa Heljankę i Filipa Komorskiego, którzy z dorobkiem 17 i 16 bramek depczą po piętach Johana Lundgrena. Jednym z najlepszych asystentów w lidze jest Joona Monto, mogący pochwalić się 25 kluczowymi zagraniami.
Dziś trójkolorowi zmierzą się na wyjeździe z EC Będzin Zagłębiem Sosnowiec, z którym do tej pory wygrali wszystkie trzy mecze. Błyszczał w nich Komorski który czterokrotnie wpisał się na listę strzelców.
Z pewnością to starcie można zapowiedzieć jako pojedynek dwóch znakomitych bramkarzy: Tomáša Fučíka i Patrika Spěšnego. Jeśli ten drugi ma dobry dzień, to ekipa z Zagłębia Dąbrowskiego potrafi być zespołem bardzo nieprzyjemnym i równie nieprzewidywalnym. Zwłaszcza na własnym lodzie.
Przekonali się o tym choćby zawodnicy Re-Plast Unii Oświęcim, którzy ulegli na Stadionie Zimowym 3:4, a w ostatniej kolejce sosnowiczanie przegrali 1:2 z GKS-em Katowice. Podopieczni Jacka Płachty obie bramki zdobyli podczas gry w power playu.
– Zdecydowanie przewagi załatwiły mecz. Ogólnie mecz był bardzo wyrównany, uważam, że niezły w naszym wykonaniu, ale liczą się zdobyte punkty – stwierdził Michał Kotlorz, kapitan EC Będzin Zagłębia Sosnowiec.
Warto też wspomnieć, że drużyna dowodzona przez Piotra Sarnika zajmuje szóste miejsce, mając w swoim dorobku 32 punkty. Dokładnie tyle samo oczek widnieje też na koncie KH Energi Toruń.
Chęć przełamania i dwa "pewniaki"
Serię czterech porażek z rzędu będą chcieli przełamać hokeiści Comarch Cracovii, którzy dziś zmierzą się na własnym lodzie właśnie ze "Stalowymi Piernikami".
"Pasy" są jedyną drużyną w lidze, która z podopiecznymi Juhy Nurminena zdobyła komplet dziewięciu punktów. Ale trzeba też przyznać, że w grze torunian widoczna jest solidna poprawa. Przykłady? Zwycięstwa z oświęcimianami (5:2) i tyszanami (4:3 d.), a także porażki po dogrywce z GKS-em Katowice (4:5) i JKH GKS-em Jastrzębie (1:2).
Pozostałe dwa starcia mają zdecydowanych faworytów. GKS Katowice zmierzy się na wyjeździe z Texom STS-em Sanok, a JKH GKS Jastrzębie zagra w delegacji z Podhalem Nowy Targ. Dodajmy, że "Szarotki" swoje jedyne zwycięstwo w tym sezonie odnieśli właśnie z jastrzębianami, których pokonali na inaugurację sezonu 4:3. Potem nowotarżanie ponieśli 23 porażki.
Comarch Cracovia - KH Energa Toruń godz. 18:00
Poprzednie wyniki: 2:1, 5:3, 6:4.
Zdobywcy bramek: Lundgren (trzy), Brandhammar, Younan, Wahlgren (po dwie), Jarosz, Marzec, Mocarski, D. Kapica - Baszyrow, M. Johansson (po dwie), Persson, Worona, Syty, Fjodorovs.
Transmisja: polskihokej.tv
Texom STS Sanok - GKS Katowice godz. 18:00
Poprzednie mecze: 0:6, 0:3, 0:2.
Zdobywcy bramek:: Fraszko, Mroczkowski (po dwie), Anderson, Jakub Hofman, Runesson, Pasiut, Englund, Kallionkieli, Salituro.
Transmisja: polskihokej.tv
Podhale Nowy Targ - JKH GKS Jastrzębie godz. 18:00
Poprzednie wyniki: 0:5, 0:6, 4:3.
Zdobywcy bramek: Dupuy*, Wronka*, Zeman*, Nepauer - Pulkkinen (trzy), Kaleinikovas (trzy), Kasperlík (dwie), Kiełbicki, Mäkelä, Petráš, Kuru, R. Nalewajka, Ł. Nalewajka.
Transmisja: polskihokej.tv
EC Będzin Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy godz. 19:00
Poprzednie wyniki: 1:2, 2:4, 0:4.
Zdobywcy bramek: Bernacki, Tyczyński, Viikilä - Komorski (cztery), Larionovs (dwie), Kaskinen, Heljanko, Ciura, Monto.
Transmisja: polskihokej.tv
Czytaj także:
