Hokej.net Logo

Filip Komorski: Trochę zabrakło nam takiej gry, jaką gra się w play-offach [WIDEO]

Filip Komorski podczas Mistrzostw Świata Elity 2024 w Czechach (Foto: Tomasz Gonsior)
Filip Komorski podczas Mistrzostw Świata Elity 2024 w Czechach (Foto: Tomasz Gonsior)

Awans nie dla reprezentacji Polski po porażce z Ukraina 1:4. Biało-czerwoni grali zbyt wolno, zostawiali zbyt dużo wolnego miejsca rywalowi. Po meczu rozczarowania i smutku nie krył doświadczony napastnik Filip Komorski.

Filip, podsumujmy to spotkanie. Wynik 1-4, co było powodem słabszej dyspozycji w trzeciej, decydującej tercji?

- Ciężko na gorąco odpowiedzieć. Na pewno odpowiedzialnie zagraliśmy dwie pierwsze tercje, wynik był na styku… Szkoda bardzo tej trzeciej tercji… trzy bramki… z każdą kolejną straconą jeszcze bardziej się otwieraliśmy ale przeciwnik wcale nie miał zdecydowanie więcej okazji od nas, gdzie to my goniliśmy wynik… Jesteśmy źli, jesteśmy zawiedzeni, nie takich emocji spodziewaliśmy się po dzisiejszym meczu.

Sporo błędów w defensywie i przeciwnik je ostro punktował, bo te kontry były zabójcze.

- Na pewno w pierwszej tercji przeciwnik był aktywniejszy, dużo bardziej nas napadał, im dalej w mecz tym ataków z naszej tercji mieliśmy więcej ale traciliśmy więcej krążków, które nie wychodziły z naszej tercji… mało angażowaliśmy bramkarza przeciwników do cięższej pracy. Oddaliśmy za mało strzałów na bramkę.- Widzieliście chyba, po wcześniejszych spotkaniach, na co stać Ukrainę… - Tak… - Ale chyba nie do końca ta analiza wyszła.

- Wiedzieliśmy, że bardzo dobrze trafili z formą, że w pierwszych trzech swoich meczach punktowali, że mają potencjał i naprawdę są dobrym zespołem… Szkoda, szkoda. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i chociaż przed turniejem dużo mówiło się o tym, że mamy młody skład, że nie ma co mieć za dużych oczekiwań, ale my podchodziliśmy do tego tak, że chcemy wygrać każdy mecz. Pierwsze spotkanie wygraliśmy z gospodarzem, co też nie było łatwe przy wypełnionych trybunach, drugi mecz z Japonią, która gra bardzo szybko… po dwóch meczach mieliśmy sześć punktów … trudno cokolwiek teraz powiedzieć. Jesteśmy zawiedzeni.

Te dwa zwycięskie spotkania może zaostrzyły apetyt, ale może to jest właśnie weryfikacja obecnego polskiego hokeja, że jednak rywale są silniejsi a my jesteśmy po środku tej stawki?

- Ciężko jest mi cokolwiek odpowiedzieć i ciężko jest wyciągać takie wnioski przed zakończeniem turnieju. My, zawodnicy, mieliśmy świadomość tego, że ten turniej będzie bardzo wyrównany, zresztą wszystkie mecze to pokazują, że cała grupa jest niesłychanie wyrównana, mamy też dużo roszad w składzie… Nie ja jestem od analizy. Jesteśmy zawiedzeni tak dzisiejszym jak i wczorajszym meczem, trochę zabrakło nam takiej gry, jaką gra się w play-offach: równo, cierpliwie. My z kolei przy wyniku 1-1 po dwóch tercjach może za bardzo uwierzyliśmy, że możemy ten mecz przełamać, wyskoczyliśmy ze dwa kroki do przodu i nadzialiśmy się na kontry. Tak, jak Włosi wczoraj – zagrali cały mecz dobrze, cały czas równo, nam zabrakło cierpliwości...

Rywal też chyba więcej ryzykował, mieli sporo indywidualnych akcji pod bramką, czym siali zagrożenie.

- Na pewno momentami mieli nieco więcej miejsca, nie wiem jak to wyglądało z góry, ale nam ciężko było przepychać się pod ich bramkę, obrońcy nas stamtąd skutecznie wypychali, dobijania strzałów mieliśmy zatem jak na lekarstwo. Czas na analizę i musimy podejść do tego z chłodną głową. Na pewno brakuje nam kilku doświadczonych zawodników, mamy sporą grupę debiutantów… Nie tak sobie to wyobrażaliśmy.

Macie dzień przerwy, czy ciężko będzie wam się zmobilizować na ten ostatni mecz?

- To jest dla nas ostatni mecz sezonu, ostatni mecz w tej grupie zawodników, więc myślę, że o mobilizację nie będzie ciężko. Ważna jednak jest chłodna głowa, to będzie klucz. Widać, że Wielka Brytania z każdym meczem się rozkręca, gra coraz stabilniej i coraz skuteczniej, musimy grać odpowiedzialnie. Nie mamy w składzie wielkich gwiazd, musimy grać nie tyle efektowny hokej co efektywny, może brzydko, ale skutecznie. Ostatni mecz sezonu, musimy się tym bawić, musimy czerpać z tego radość i podejść do niego odważnie.

 

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 6

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Lesiu Bejbe
    2025-05-02 10:39:56

    Bez komentarza.

  • RafałKawecki
    2025-05-02 12:06:49

    Co ty chłopie bredzisz ? Grę w play-offach robią głównie obcokrajowcy. Wy jesteście przystawką. Dlatego gdy trzeba wystąpić w roli dania głównego to się gubicie.

    • hubal
      2025-05-02 12:10:09

      naturalizować tych obcokrajowców !:)
      a poza tym 10/10

  • szop
    2025-05-02 12:06:56

    zabraklo Wam wszystkiego bylismy wolni przewidywalni nie umiemy podac przyjac, nie da sie grac takich meczy broniac wyniku 0-0 wszystko oparte na szczesciu jak to powiedzial jeden z zawodnikow moze gdzies sie odbije jak widzimy nie odbilo sie nie zasluzylismy z taka gra na awans jako sukces powinnismy traktowac utrzymanie bo Japonia byla od Nas duzo lepsza

  • Mario71
    2025-05-02 23:31:30

    "Cięzko jest cokolwiek powiedzieć" albo "trudno tak teraz na gorąco" uwielbiam te hokejowe sformułowania:-). Mamy co mamy hokeiści i tak biją na głowę kopaczy i tyle...

  • Beta
    2025-05-03 09:37:41

    trzeba było grać

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe