Ostatnio sporo pisaliśmy o lodowisku przy Siedleckiego 7. Wczoraj na ten temat wypowiedział się też profesor Janusz Filipiak, prezes Cracovii i właściciel firmy Comarch.
Krakowski obiekt w ostatnim dniach zdecydowanie nie ma dobrej passy i prasy. Najpierw źle rozmieszczono na nim cztery koła bulikowe i szefostwo klubu zostało zobligowane do naprawienia usterki
Z kolei w piątek, czyli w dzień inauguracji rozgrywek po jednym z uderzeń toruńskiego zawodnika pękła pleksiglasowa szyba rozmieszczona za bramką. Obsługa techniczna próbowała wstawić zamiennik, ale ten mocno się wyginał i zagrażał bezpieczeństwu zawodników. Nic więc dziwnego, że sędziowie wraz z obserwatorem zdecydowali się odwołać mecz i przekazać sprawę do rozpatrzenia komisarzowi THL. Marta Zawadzka nałożyła na klub walkower i karę finansową w wysokości 2 tysięcy złotych.
W niedzielę wieczorem do tej sytuacji odniósł się też profesor Janusz Filipiak. Swój komentarz na ten temat opublikował w portalu X (dawny Twitter). Przytaczamy go, stosując pisownię oryginalną.
– Lodowisko Cracovii na Siedleckiego jest zdezelowane. Czynimy spore wysiłki, aby utrzymać je w stanie używalności. Ale jest dobra wiadomość. Mamy porozumienie z Miastem, że Gmina przeprowadzi remont lodowiska, w tym wymianę band. A także remont stadionu. Wtedy Comarch odkupi akcje Cracovii – napisał prezes „Pasów” i właściciel firmy Comarch.
Czytaj także: