Finowie drugi raz rzędu wystąpią w finale Mistrzostw Świata Elity. W półfinale „Suomi” pokonali reprezentację Niemiec 2:1, a o najwyższy laur zagrają z Kanadą. Mamy więc ten sam zestaw finalistów, co ostatniej, rozegranej edycji.
Podopieczni Jukki Jalonena byli faworytami tego spotkania, ale zdawali sobie sprawę z faktu, że nie będzie to łatwe zadanie.
Niemcy w pierwszych dziesięciu minutach zaprezentowali się lepiej, ale nie zdołali udokumentować tego faktu zdobyciem bramki.
Potem do głosu doszli Finowie, którzy w 14. minucie otworzyli wynik spotkania. Iiro Pakarinen przymierzył spod linii niebieskiej i zmieścił krążek między parkanami Matthiasa Niedebergera. Pięć minut później prowadzenie podwyższył Hannes Bjorninen, który wykorzystał podanie Marko Anttili i strzałem spomiędzy bulików zaskoczył niemieckiego bramkarza.
Od drugiej tercji Niemcy zaczęli mocniej atakować. W 31. minucie ich starania zostały nagrodzone. Podczas gry w przewadze kontaktowego gola zdobył Matthias Plachta, popisując się dobrym uderzeniem spod linii niebieskiej. Zasłonięty Jussi Olkinuora nie zdążył ze skuteczną interwencją.
W trzeciej tercji Niemcy atakowali, ale nie przełożyło się to na efekt bramkowy. U naszych zachodnich sąsiadów szwankowała skuteczność. Na nic zdał się też manewr z wycofaniem bramkarza. W samej końcówce do dogrywki mógł doprowadzić Markus Eisenschmid, ale po dograniu Dominika Kahuna, nieczysto trafił w krążek.
Do finału awansowali Finowie, którzy w niedzielę o 19:15 zmierzą się z Kanadyjczykami. Pięć godzin wcześniej o brąz zagrają reprezentacje Niemiec i Stanów Zjednoczonych.
Finlandia - Niemcy 2:1 (2:0, 0:1, 0:0)
1:0 - Pakarinen - Lundell, Kaski (13:50),
2:0 - Bjorninen - Anttila (18:55),
2:1 - Plachta - Seider (31:03, 5/4).
Strzały: 17-28
Minuty karne: 8-6
Czytaj także:
