GKS minimalnie lepszy od STS-u. Tyszanie prowadzą w ćwierćfinale [WIDEO]
GKS Tychy po bardzo zaciętym i twardym spotkaniu pokonał Marmę Ciarko STS Sanok 5:4. Zwycięskiego gola dla trójkolorowych zdobył Christian Mroczkowski. Tyszanie prowadzą w ćwierćfinale 1:0, a kolejny mecz odbędzie się w piątek na "Stadionie Zimowym".
Atmosferę dzisiejszego spotkania można było kroić nożem. Już na pierwszy rzut oka widać było, że obie drużyny nie żywią do siebie dużej sympatii. Wydarzenia z ostatniego meczu spotęgowały tylko napięcia.
Przypomnijmy, że w ostatnim meczu sezonu zasadniczego Tomáš Fučík ostro potraktował swoich rywali i okładał ich pięściami. Został za to zawieszony na jeden mecz. Szefostwo ekipy z Podkarpacia domagało się też tego, aby konsekwencje poniósł Jean Dupuy, który w strefie między boksami uderzył kijem Niko Ahoniemiego. Marta Zawadzka, komisarz Polskiej Hokej Ligi, odrzuciła ich wniosek i Kanadyjczyk zagrał w tym spotkaniu.
Podopieczni Andrieja Sidorienki rozpoczęli z animuszem. Od razu widać było, że chcą szybko zdobyć bramkę. Już w 6. minucie krążek do siatki wpakował Roman Szturc, który pokonał Dominika Salamę precyzyjnym strzałem spomiędzy bulików.
Sanoczanie nie pozostawili dłużni swoim rywalom i podczas gry w przewadze krążek w siatce ulokował Juho Mäkelä. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza odsłona.
Po przerwie tyszanie zagrali agresywniej i dobrze utrzymywali się w tercji przeciwnika. Efekt? Dwie bramki. W 24. minucie Emil Bagin wrzucił gumę przed bramkę gości, a krążek z najbliższej odległości dobił Bartłomiej Jeziorski. Później, po małej sprzeczce przy bandzie, na ławkę kar zostali odesłani Krystian Mocarski i Olaf Bizacki. Na lodzie było więcej miejsca do gry i ten aspekt gry wykorzystali tyszanie. Mocnym strzałem sprzed bulików popisał się będący ostatnio w dobrej dyspozycji Alexander Younan.
Sanoczanie nie poddali się i już dwie minuty po trafieniu szwedzkiego defensora wpisał się Niko Ahoniemi. Wlał on nową nadzieję w serca sanockich hokeistów i zmotywował do dalszej pracy.
W końcówce drugiej odsłony tego starcia na listę strzelców wpisał się Jean Dupuy, jeden z ulubieńców tyskich kibiców. Kanadyjczyk mocno uderzył w lewe okienko bramki gości i tyszanie schodzili na przerwę z dwubramkową przewagą.
Na początku ostatnich dwudziestu minut znów złapali kontakt z rywalem. Soczystym uderzeniem z linii niebieskiej popisał się Jere Karlsson.
W 50. minucie Christian Mroczkowski przybliżył swój zespół do zwycięstwa, uderzając z okolic prawego bulika. Zaledwie 49 sekund później zasłużone gratulacje od swoich kolegów odebrał Niko Ahoniemi.
Sanoczanie wciąż byli w grze, więc przed końcem regulaminowego czasu gry Miika Elomo w końcówce spotkania poprosił o czas dla swojej drużyny. Później ściągnął z bramki Dominika Salamę, ale ten manewr nie przyniósł zamierzonego efektu. Tyszanie sięgnęli po pierwsze zwycięstwo w serii.
GKS Tychy - Marma Ciarko STS Sanok 5:4 (1:1, 3:1, 1:2)
1:0 Roman Szturc - Radosław Galant (05:50),
1:1 Juho Mäkelä - Niko Ahoniemi (10:48, 5/4),
2:1 Bartłomiej Jeziorski - Emil Bagin, Szymon Marzec (23:21),
3:1 Alexander Younan - Jean Dupuy, Alexandre Boivin (26:16, 4/4),
3:2 Niko Ahoniemi - Louis Miccoli, Kalle Valtola (28:18),
4:2 Jean Dupuy - Alexandre Boivin (37:29),
4:3 Jere Karlsson - Johan Lorraine, Juho Mäkelä (43:28),
5:3 Christian Mroczkowski - Jean Dupuy, Alexandre Boivin (49:44),
5:4 Niko Ahoniemi - Sami Tamminen (50:33).
Sędziowali: Paweł Kosidło, Krzysztof Kozłowski (główni) - Sebastian Iwaniak, Jacek Szutta (liniowi).
Minuty karne: 12-14.
Strzały: 38-22.
Widzów: 2150.
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 1:0 dla GKS-u Tychy.
Kolejny mecz: w piątek o 18 w Tychach.
GKS Tychy: K. Lewartowski - B. Pociecha, O. Kaskinen; O. Šedivý, F. Komorski (2), B. Jeziorski - O. Jaśkiewicz, O. Bizacki (2); M. Gościński, F. Starzyński (2), S. Marzec (2) - A. Younan, A. Nilsson; C. Mroczkowski, A. Boivin, J. Dupuy (2) - E. Bagin, J. Bukowski; J. Juhola, R. Galant (2), R. Szturc.
Trener: Andriej Sidorienko.
STS Sanok: D. Salama - J. Karlsson, K. Valtola; N. Ahoniemi (2), S. Tamminen, K. Filipek - J. Höglund (2), W. Łysenko (4); J. Lorraine, L. Miccoli, S. Harila - K. Biłas, B. Florczak; V. Heikkinen, J. Mäkelä (4), K. Mocarski (2) - B. Rąpała, M. Wróbel; M. Dulęba, D. Ginda, F. Sienkiewicz.
Trener: Miika Elomo.
Komentarze
Lista komentarzy
Grusonn
Brawoooooooooo nendziaaaaaaaa i placzkkkkaaaaa sidornnnkkkkkkooo w boooookkkksiiiiieeee
Grusonn
I te je..ne pasiaki wam pomogły brawo wyyyyy ciummmm
fruwaj
Panie Lewartowski - Panu już dziękujemy... najważniejsze że dziś wygrali i tyle w temacie
fruwaj
@Grusonn - nie pij więcej samogonu bo ci to nie służy... i weź się za swoich bo pomyliły im się dyscypliny - to jest hokej a nie piłka nożna
calan
Słabo to wygląda jak na razie. Mam nadzieję że się bardzo rozegramy i że są spore zapasy sił bo na Unię to nie starczy... Okazało sie że bramkarza mamy tylko jednego.
jakub_f
Ciekawe czemu ten symulant salama nie dostał kary? Minimum 2 minuty plus kara meczu za udawanie i próbę wymuszenia. Już widzę jak sanoccy kibice płaczą i zacznie się hejt. Oby na sędziów
krzysiek8771
Wie ktoś co z bramkarzem Sanoka? Żyje? Bo wyglądało to strasznie....
mar62
krzysiek zapewne będzie protest
Arkos_Snk
I kto tu kogo prowokuje, a potem jest jak jest,
Nie, nie żyje zmarł śmiercią tragiczną u krzysia mamy w pokoju hotelowym popijając tyski kufel piwka haha cholercia Fjucik w Sanoku o bronieniu myślał nie będzie z gorącą głową się nie da psychicznie bo jak można bronić będąc w szale. Wspomnienie z ostatniego meczu szybko wróci mu do głowy już po paru przepychankach pod bramą. W Anglii był krewki, nadal jest no cóż..
fruwaj
@Arkosie - sam prowokujesz przeinaczając nazwisko naszego bramkarza a potem płaczesz że to ne ja to oni... dorośnij! a to co dziś twoi odstawiali za kabaret na lodzie głowa boli...
Guzik
No cóż. Mecz taki se. Szkoda Kamila bo nie ma pewnej formy. Nie można być pewnym zastępcą gdy nie dostaje się okazji - ale tu akurat bez pretensji, moglibyśmy je mieć gdyby drugim bramkarzem był ktoś zagraniczny, poważny, drogi dla klubu. Co do Sanoka, co jak co ale pamiętajmy ze tydzień temu również jedną bramką przegrał z Cracovią, wcześniej wygrał z Gieksą - tak że zapowiada się ciekawa rywalizacja :) oby tylko bez urazów i wykluczeń!
Domin55
Sanok to stan umysłu 😉🤭
Takie pytanie skąd wyście ściagneli tych płaczków i symulantów?🤦♂️🤦♂️🤦♂️ Co jeden to lepszy cyrkowiec i błazen razem z tymi 4 kretami co nic nie widzą nie słyszą i odwalaja taki kabaret że głowa mała.
Co do Lewartowskiego miał swoje 5 min przed zatrudnieniem Fucika ale nie wykorzystał.Dodatkowo mało jest wpuszczany nawet w tych meczach że słabszymi zespołami i stąd moim zdaniem zjazd formy.Na chwilę obecną niestety nie mamy drugiego bramkarza.
mar62
Arkos_Snk od samego początku tego meczu jesteście tak nastawieni ,przykładów az nadto, np Ahoniemi vs Marzec
Informacja pochodzi z portalu Hokej.Net. Czytaj więcej na https://hokej.net/artykul/gks-minimalnie-lepszy-sts-u-tyszanie-prowadza-w-cwiercfinale
PanFan1
Tu przynajmniej przyzwoita ilość kibiców, brawo Tychy.
Slavomirio
Co Jean gra co strzela co rozgrywa cos pięknego
mar62
Dzisiaj do bramki wraca Fucik, ciekaw jestem pracy sanockich zawodników na naszym bramkarzu ,bo coś mi się wydaje ,że będą go próbowali wyprowadzić z równowagi !
Matteus
Dubłą Dubłę - on dopiero zrobi show!
Slavomirio
Matteus no zrobi strzelając kolejną bramkę lub dwie
Adamski
1/5 artykułu to płacz o zawieszenie haha. W tym Sanoku to same takie płaczki?
TyskiWładek
Co do Lewara, piszą sami znawcy tego fachu.Bramkarz potrzebuje spokoju,zaufania i ogrania a poważny klub powinien zapewnić profesjonalne treningi z trenerem od bramkarzy. A u nas tylko narzekanie kibiców, wydawanie opinii pseudo znawców, amatorskie treningi . I na koniec nie mamy polskich bramkarzy i trzeba neutralizować.
hubal
TW - neutralizować , czytasz co piszesz ?
TyskiWładek
Naturalizować👍