Dziś dojdzie do czwartej odsłony półfinałowej rywalizacji między TatrySki Podhalem Nowy Targ a GKS-em Tychy. Na razie w lepszej sytuacji są mistrzowie Polski, którzy prowadzą w serii 2:1, ale „Szarotki” na własnym lodzie będą chciały odrobić straty.
Dotychczasowe starcia obu ekip są bardzo wyrównane. Nie brakowało w nich walki o każdy centymetr lodu, ale też ostrzejszych zagrań. Najlepiej świadczy o tym fakt, iż dwa z trzech dotychczasowych meczów kończyły się po dogrywce. Poza tym obowiązywał atut własnego lodu.
W poniedziałek tyszanie wygrali na własnym lodzie z TatrySki Podhalem 3:2 po dogrywce, choć dwukrotnie musieli gonić wynik. Już w 3. minucie na listę strzelców wpisał się Krystian Dziubiński. Jeszcze przed zakończeniem pierwszej odsłony wyrównał Andrij Michnow.
W drugiej odsłonie sytuacja się powtórzyła, bo na gola Kacpra Guzika odpowiedział Mateusz Bryk.
W trzeciej tercji obie drużyny miały swoje szanse, jednak nie potrafiły ich wykorzystać. O wszystkim zdecydowała dogrywka. W niej zwycięskiego gola strzelili tyszanie. W 62. minucie Michael Cichy dograł do Alexa Szczechury, który niezwykle precyzyjnym strzałem w krótki róg zaskoczył Przemysława Odrobnego.
– To było dobre widowisko. Typowy mecz fazy play-off: ciasny, szybki i twardy. GKS dzisiaj wygrał, ale seria trwa dalej. Przegrywamy ją na razie 1:2, ale teraz rywalizacja przenosi się do nas. Nic złego się jeszcze nie stało – stwierdził Krzysztof Zapała, doświadczony środkowy „Szarotek”. – Cały czas mamy pewne rzeczy do poprawy. Dużo aspektów powinno lepiej funkcjonować, ale nie ma drużyn, które są doskonałe. Ważne, żeby wyciągnąć odpowiednie wnioski – dodał „Kazek”.
– Wydaje mi się, że to też będzie ciężka seria. Podhale drużyną, która preferuje raczej defensywny styl gry, no może poza meczem w Nowym Targu. Myślę że tam też będziemy mogli oczekiwać agresywniejszej gry – przyznał z kolei Mateusz Bryk, defensor mistrzów Polski.
Dzisiejszy mecz poprowadzą Tomasz Radzik z Krynicy-Zdroju i Zbigniew Wolas z Oświęcimia. Na liniach pomagać im będą Rafał Noworyta i Szymon Urbańczyk. Transmisję z tego spotkania przeprowadziNowotarska Telewizja Kablowa. Początek o godzinie 18:00
GARŚĆ STATYSTYK
TatrySki Podhale Nowy Targ
Bilans bramek: 23-18.
- w przewadze: 9
- w osłabieniu: 0
- do pustej bramki: 1
- w I tercji: 6
- w II tercji: 9
- w III tercji: 7
- w dogrywce: 1
Skuteczność gier w przewadze: 30 %
Skuteczność gier w osłabieniu: 87,5 %
Najlepsi strzelcy:
Mateusz Michalski, Bartłomiej Neupauer – po 3 bramki
Krystian Dziubiński, Eetu Koski, Joonas Sammalmaa, Marcin Kolusz, Miro Hovinen – po 2 bramki
Najlepiej punktujący:
Eetu Koski – 8 (2 bramki + 6 asyst)
Marcin Kolusz – 7 (2 bramki + 5 asysty)
Jarosław Różański – 6 (1 bramka + 5 asyst)
Krzysztof Zapała – 6 (1 bramka + 5 asyst)
Krystian Dziubiński – 5 (3 bramki + 2 asysty)
Joonas Sammalmaa – 5 (2 bramki + 3 asysty)
Najwięcej minut karnych:
Filip Wielkiewicz – 37 minut
Krzysztof Zapała – 12 minut
Robert Mrugała, Patrik Moisio – po 8 minut
Bramkarz:
Przemysław Odrobny
mecze: 9.
skuteczność interwencji – 94,4 %
średnia wpuszczonych bramek – 1,89
średnia obronionych strzałów – 31,67
czyste konta: 0.
***
GKS Tychy
Bilans bramek: 30-19
Bramki zdobyte:
- w przewadze: 5
- w osłabieniu: 2
- do pustej bramki: 2
- w I tercji: 9
- w II tercji: 7
- w III tercji: 13
- w dogrywce: 1
Skuteczność gier w przewadze: 12,5 %
Skuteczność gier w osłabieniu: 83,9 %
Najlepsi strzelcy:
Filip Komorski, Michael Cichy, Alexander Szczechura – po 4 bramki
Tomáš Sýkora – 3 bramki.
Najlepiej punktujący:
Filip Komorski – 9 (4 bramki + 5 asyst)
Michael Cichy – 8 (4 bramki + 4 asysty)
Alexander Szczechura – 7 (4 bramki + 3 asysty)
Tomáš Sýkora – 7 (3 bramki + 4 asysty)
Bartłomiej Pociecha – 6 (1 bramka + 5 asyst)
Jarosław Rzeszutko – 6 (1 bramka + 5 asyst)
Jakub Witecki – 6 (6 asyst)
Najwięcej minut karnych:
Gleb Klimienko – 35 minut
John Murray – 14 minut
Filip Komorski – po 12 minut
Bramkarze:
John Murray
mecze: 10.
skuteczność interwencji – 93,2 %
średnia wpuszczonych bramek – 1,8
średnia obronionych strzałów – 24,5
czyste konta: 3.
Czytaj także:
