Grali Chmielewski i Zygmunt
Z różnym skutkiem grali w miniony weekend Polacy występujący w czeskiej Extralidze. Aktywny był Aron Chmielewski, zwycięski Paweł Zygmunt, a Kamil Wałęga nie wyjechał na lód.
HC Oceláři Trzyniec przegrał na własnym lodzie ze Spartą Praga 2:3 po rzutach karnych. Napastnik reprezentacji Polski Kamil Wałęga przesiedział cały mecz w boksie i trener nie desygnował go na lód.
W innym meczu czeskiej Extraligi z udziałem polskiego zawodnika Pawła Zygmunta jego HC VERVA Litvínov pokonał HC Škoda Pilzno 4:2. Zygmunt był ustawiony w czwartym ataku i zagrał równe 13 minut. W tym czasie oddał jeden strzał i jeden zablokował. Spory czas, bo aż 5 minuty i 44 sekundy, na lodzie spędził w osłabieniu.
Trzeci z polskich napastników występujących w lidze czeskiej Aron Chmielewski rozegrał 18 minut i 6 sekund. Jego HC Ołomuniec przegrał 1:3 z Czeskimi Budejowicami. Napastnik reprezentacji Polski ponownie był aktywny na tafli lodowej, oddając 6 strzałów i 3 blokując.
Komentarze
Lista komentarzy
PanFan1
Trochę średnio wygląda ten początek Kamila w Trzyńcu.
narut
problem jak z Alanem w zeszłym roku - nawet szansy aby się zaprezentować nie dostaje... ciekawe jak będzie dzisiaj...
Andrzejek111
Z artykułu wynika że Kamil Wałęga znalazł się poza składem i przesiedział cały mecz w boksie. Coś się nie zgadza panie redaktorze. Albo, albo.
narut
był rezerwowym i tym razem trener go nie wystawił do gry.. nie dostaje nawet szansy na pokazanie się ...