Gusow: Trudno mi uwierzyć w to, co się stało
Nie tak wyjazdowe spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec wyobrażali sobie hokeiści Tauron Podhala Nowy Targ. „Szarotki” uległy sosnowiczanom aż 2:10!
Górale po pierwszej odsłonie przegrywali 0:5, a po czwartym golu swój posterunek opuścił Oskar Polak. Jego miejsce zajął Szymon Klimowski, ale nie udało mu się zatrzymać niezwykle aktywnych i skutecznych sosnowiczan.
– Ciężko na gorąco coś powiedzieć. Samemu trudno mi uwierzyć w to, co się stało. W najczarniejszych scenariuszach nie zakładałem, że ten mecz może tak wyglądać. Muszę ochłonąć – powiedział tuż po końcowej syrenie Andriej Gusow, trener Podhala
– Gospodarzom wszystko w tym meczu się udawało. Nawet trenerzy Zagłębia byli zaskoczeni. My z kolei zagraliśmy po prostu bardzo słabe spotkanie. Najłatwiej byłoby skrytykować zawodników, ale tego nie zrobię. Nie będę się pastwił nad nimi. Oni sami muszą tę porażkę przetrawić. I to jak najszybciej, bo już w niedzielę, czeka nas kolejne spotkanie – zaznaczył opiekun „Szarotek”.
Do Nowego Targu przyjedzie JKH GKS Jastrzębie, czyli urzędujący mistrz Polski. Podopieczni Róberta Kalábera mają na swoim koncie serię trzech porażek z rzędu.
Komentarze