Zawodnicy GKS-u Katowice zwyciężyli w trzecim meczu finału play-off z drużyną Re-Plast Unii Oświęcim 3:2 po dogrywce. Po raz kolejny jednym z ojców sukcesu GieKSy był Hampus Olsson, który w fazie play-off prezentuje się z bardzo dobrej strony. Rosły szwedzki hokeista razem z nami podsumował starcie w Oświęcimiu.
Udało się podopiecznym Jacka Płachty odrobić straty po pierwszym przegranym u siebie meczu i dzięki dwóm zwycięstwom z rzędu wyszli na prowadzenie w finałowej serii.
– To było bardzo ważne zwycięstwo. Cieszymy się z niego, bo Unia postawiła ciężkie warunki, grali twardo, agresywnie i zagrali dobre spotkanie. Z drugiej strony zagraliśmy odpowiedzialnie i solidnie w defensywie ułatwiając zadanie "Johny'emu" i skutecznie czyściliśmy mu przestrzeń, by mógł widzieć krążki lecące na jego bramkę. Jeśli chodzi o ofensywę to dobrze pracowaliśmy dziś na dobitkach i udawało się je zgarniać. Żeby podsumować, to powiem, że obie drużyny walczyły dziś bardzo twardo, i udało nam się zwyciężyć, co nas bardzo cieszy – przeanalizował szwedzki napastnik GieKSy.
Pierwsza odsłona sobotniego starcia przebiegła pod dyktandem "radosnego hokeja". Szanse co chwilę przenosiły się z jednej na drugą stronę tafli. Od drugiej tercji obie ekipy przywiązały już znacznie większą uwagę do poczynań defensywnych.
– Myślę, że ta pierwsza tercja była spowodowana emocjami i dlatego wyglądała w ten sposób. Każdy chce wyjść na lód i zagrać z pełnym zaangażowaniem. Przy wyniku 2:2 wszyscy w szatni zrozumieliśmy, że nie możemy cały czas grać tak twardo i ofensywnie i musimy się skupić na defensywie. Jest takie powiedzenie, że dobre ofensywy wygrywają mecze, ale dobre defensywy wygrywają tytuły mistrzowskie i do tego powiedzenia zastosowały się obie ekipy po przerwie – stwierdził Hampus Olsson.
Całość rozmowy można posłuchać i zobaczyć na poniższym materiale wideo:
Czytaj także: