Hebda o bronieniu rzutów karnych. "Już od czasów juniorskich nieźle mi to wychodziło"
Łukasz Hebda w ostatnich dwóch meczach mocno zaznaczył swoją obecność nie tylko w zespole Comarch Cracovii, ale również w TAURON Hokej Lidze. 23-letni golkiper walnie przyczynił się do wyjazdowego zwycięstwa nad GKS-em Tychy 3:2 po rzutach karnych.
Hebda w ostatnim czasie znalazł się na ustach wszystkich kibiców „Pasów”. W starciu z tyszanami po raz pierwszy dostał od sztabu szkoleniowego szansę występu od pierwszych minut i pokazał, że może być realną alternatywą zarówno dla Filipa Krasanovskiego, jak i Matthew Robsona.
– Tuż przed pierwszym rzuceniem krążka był lekki stres. Jednak gdy tylko sędzia rozpoczął mecz momentalnie mi przeszło i skupiłem się na tym, by dać z siebie wszystko i wspomóc kolegów z drużyny – zaznaczył golkiper, który swoje pierwsze kroki stawiał w Krynicy-Zdroju.
– Było to zacięte i wyrównane spotkanie. Ciężko ocenić czy było najlepsze w obecnych rozgrywkach, ale na pewno można powiedzieć, że jako cały zespół zagraliśmy dobrze i zdyscyplinowanie. Graliśmy prosty hokej i realizowaliśmy założenia taktyczne, które trenerzy nakreślili nam przed meczem – dodał.
Łukasz Hebda w regulaminowym czasie gry obronił 20 strzałów i wpuścił dwie bramki. Skutecznie interweniował też przy ośmiu rzutach karnych! Jak przyznał, nie analizował tego, jak rzuty karne wykonują tyszanie.
– Przed samym meczem nie, ale na bieżąco oglądam skróty wszystkich spotkań w lidze i trochę mi zostało w pamięci. Z niektórymi zawodnikami grałem kiedyś w jednej drużynie i przez wspólne treningi wiedziałem jak się zachować, z kolei inni już dłuższy czas grają w naszych rozgrywkach i też nie miałem problemu z odczytaniem ich intencji – wyjaśnił 23-letni bramkarz, który przyznał, że nie ma swojego sposobu na bronienie rzutów karnych.
– Już od czasów juniorskich nieźle mi to wychodziło. Najważniejsze jednak to głowa, koncentracja i pewność siebie – podkreślił.
W piątek krakowianie na własnym lodzie zmierzą się z Re-Plast Unią Oświęcim. To spotkanie zostanie wyjątkowo rozegrane o 20:15. Ma to związek z faktem, iż drużyna piłkarska gra na wyjeździe z Piastem Gliwice. W ten sposób fani „Pasów” będą mogli obejrzeć oba starcia - jedno w telewizji, drugie przy Siedleckiego 7.
Komentarze