GKS Tychy wygrał drugie spotkanie w finale play-off TAURON Hokej Ligi. Podopieczni Pekki Tirkkonena po dobrym meczu pokonali GKS Katowice 5:1, a autorem jednej z bramek był Rasmus Heljanko. Fiński skrzydłowy wspólnie z nami podsumował to starcie.
HOKEJ.NET: – Podobnie jak w pierwszym meczu wykorzystaliście atut własnego lodu i brakuje wam zaledwie dwóch meczów do upragnionego tytułu mistrzowskiego. Dzisiaj ogrom emocji zarówno na lodzie, jak i trybunach. A jak ten mecz wyglądał z twojej perspektywy?
Rasmus Heljanko, skrzydłowy GKS-u Tychy: – Uważam, że graliśmy bardzo dobrze, w dodatku rezultat spotkania był całkiem pokaźny. Byliśmy dobrze przygotowani do fazy play-off, czego efekty teraz widzimy. Jestem również bardzo zadowolony z postawy całej drużyny. Zachowaliśmy zimną krew i postawiliśmy na swoim.
Twoja bramka była jednym z kluczowych momentów...
– Dobre podanie Roniego Alléna pozwoliło mi oddać strzał, który wpadł do bramki Johna Murraya. Każda kolejna bramka na koncie cieszy.
W pierwszej tercji zdobyliście dwie bramki, w drugiej jedną. Ostatnia odsłona przyniosła kolejne dwa gole. Skuteczność i defensywy przesądziły o końcowym rezultacie?
– Zdecydowanie tak. Zarówno w defensywie jak i ofensywie graliśmy bardzo dokładnie, niewiele zabrakło abyśmy mecz zakończyli z czystym kontem.
Czy jest coś do poprawy przed kolejnymi finałowymi konfrontacjami?
– Musimy grać podobnie jak w tym meczu, a wtedy będzie dobrze. Wiadomo, że zawsze coś można poprawić, tutaj myślę, że ważne jest abyśmy utrzymywali tempo gry i byli szybsi od przeciwników.
Przed wami dwa ciężkie wyjazdy, wiadomo, że mecze na własnym lodzie są zupełnie inne. W związku z powyższym jak nastawienie przed tymi pojedynkami w Katowicach?
– Jestem dobrej myśli, postaramy się oczywiście odnieść zwycięstwa. Obecnie całą drużyną jesteśmy w szczytowej formie, co sprzyja zdobyciu Mistrzostwa Polski.
Rozmawiał: Wojciech Piech.
Czytaj także:
