Hokejowa Liga Mistrzów: Debiutanci zagrają w finale
Wicemistrz Szwecji Rögle Ängelholm w swoim pierwszym w historii sezonie w europejskich pucharach zagra w finale Hokejowej Ligi Mistrzów. Trofeum nie obroni triumfująca w przeszłości czterokrotnie Frölunda Göteborg.
Ekipa Rögle dziś w "bratobójczym" szwedzkim spotkaniu półfinału pokonała na wyjeździe ekipę z Göteborga 3:1. Przed tygodniem w pierwszym meczu wygrała u siebie 5:3.
Dziś rewanż zaczął się dla gości idealnie, bo już w 32. sekundzie Anton Bengtsson otworzył wynik. Drugiego gola w przewadze dołożył w 36. minucie Dennis Everberg, a gdy w trzeciej tercji Frölunda w dwumeczu przegrywała już czterema golami, jej trener Roger Rönnberg w akcie desperacji zdjął bramkarza Matta Tomkinsa z tafli już na niespełna 11 minut przed końcem. Ten manewr na nic się jednak zdał, bo najskuteczniejszy zawodnik Rögle w Hokejowej Lidze Mistrzów Ludvig Larsson przejął krążek w tercji neutralnej i trafił do pustej bramki, podwyższając na 3:0.
Gospodarzom udało się jeszcze w 57. minucie zdobyć w przewadze gola po strzale Filipa Johanssona, ale było to już tylko trafienie na otarcie łez. Bramkarz gości Christoffer Rifalk obronił pozostałych 40 strzałów.
Frölunda po raz pierwszy w historii swoich występów w Hokejowej Lidze Mistrzów przegrała półfinał. Wcześniej na 6 edycji 5 razy awansowała do finału i 4-krotnie zdobywała główne trofeum. Tak było również w poprzedniej edycji tych rozgrywek przed dwoma laty. Tak nie będzie jednak teraz, bo to ekipa z Ängelholm zagra w tegorocznym finale.
Dziś awans okupiła jednak wysoką ceną, bo już w pierwszej tercji po zderzeniu z Johanem Sundströmem w tercji neutralnej na noszach został z tafli zwieziony Bengtsson. Gracz gości dostał mocne uderzenie w głowę, a sytuacja wyglądała na tyle poważnie, że szwedzka telewizja przerwała transmisję, by nie pokazywać leżącego na lodzie reprezentanta Szwecji. Bengtsson został odwieziony do szpitala, ale niedługo po tym jak jego koledzy wygrali mecz, opuścił placówkę i mógł wrócić z drużyną do domu.
Zespół Rögle, który przewodzi tabeli SHL wygrał w tym sezonie wszystkie 4 dotychczasowe mecze z Frölundą, bo także w lidze pokonał ją dwukrotnie. Klub z południa Szwecji wiosną tego roku po raz pierwszy w swojej historii zagrał w finale krajowych play-offów, a teraz w debiucie w HLM też dotarł do finału. To jednak jeszcze nie powód do radości - przekonuje jego trener Cam Abbott, który w 2015 roku wygrał pierwszą edycję HLM jako zawodnik Luleå HF, pokonując w finale Frölundę.
- Jeszcze nie jesteśmy zadowoleni, bo został nam jeden mecz. Powiedziałem zawodnikom, że to jest nasz czas - skomentował Kanadyjczyk po dzisiejszym spotkaniu. - Chłopcy byli gotowi do gry. Byliśmy pewni siebie, odporni, przetrzymaliśmy wiele osłabień i walczyliśmy twardo dla Antona, który musiał opuścić lód. Ogólnie to było dobre, zespołowe zwycięstwo.
Rönnberg przyznał z kolei, że ekipa z Ängelholm stała się dla jego zespołu bardzo twardym orzechem do zgryzienia.
- Chcę pogratulować Rögle miejsca w finale. Zasłużyli na to, a ja jestem pod wrażeniem pracy, którą wykonali w klubie z Ängelholm. Musimy się przy tym zatrzymać i im to oddać. Stworzyli drużynę, z którą idzie nam bardzo ciężko - skomentował.
Frölunda Göteborg - Rögle Ängelholm 1:3 (0:1, 0:1, 1:1)
0:1 Bengtsson - Ferguson - Sjödin 00:32
0:2 Everberg - Ekeståhl Jonsson - Tambellini 35:18 (w przewadze)
0:3 Larsson 50:36 (pusta bramka)
1:3 Johansson - Sundström - Carlsson 56:10 (w przewadze)
Strzały: 41-24.
Minuty kar: 4-12.
Widzów: 1 218.
Wynik dwumeczu: 4:8. Awans: Rögle.
W drugiej parze półfinałowej oba mecze Red Bulla Monachium z Tapparą Tampere zostały odwołane z powodu odesłania całej drużyny z Bawarii do kwarantanny po wystąpieniu w niej przypadków COVID-19. Hokejowa Liga Mistrzów jeszcze nie ogłosiła żadnych dalszych decyzji w tej sprawie.
Finał rozgrywek ma się odbyć 1 marca.
Komentarze
Lista komentarzy
WitekKH
Rogle wypunktowało gospodarzy bezlitośnie, kontrolując przebieg gry; w czym też zdecydowanie pomogło szybkie trafienie. Rifalk swoje też dorzucił do sukcesu.
Od ćwierćfinału nie doceniałem tej drużyny, a ta już zameldowała się w finale.